Morderstwa w świecie muzyki – Narkoman zabija wirtuoza saksofonu

Jego zadziornego stylu gry na saksofonie tenorowym nie można pomylić z grą żadnego innego artysty. Nagrał imponująco dużo nagrań z wieloma artystami, obracając się w różnych gatunkach muzyki rozrywkowej. King Curtis, bo to właśnie o nim mowa, w chwili tragicznej śmierci miał 36 lat.

 

Domówka na Harlemie

13 sierpnia 1971 roku w mieszkaniu Curtisa na Harlemie w Nowym Jorku odbywało się przyjęcie dla grupy znajomych. Zabawa trwała w najlepsze. Grała głośna muzyka, goście tańczyli i wznosili toasty. W pewnym momencie, około północy, jeden z nich poprosił gospodarza o wyłączenie klimatyzacji. Aby to zrobić, muzyk musiał zejść do piwnicy do piwnicy. 

Po wyjściu z mieszkania King Curtis natknął się na dwójkę mężczyzn na schodach, którzy najprawdopodobniej zażywali w tamtym momencie narkotyki. Jednym z nich był 26-letni Juan Montanez.

 

Curtis poprosił, by obcy się przesunął. Wówczas Montanez wyciągnął spod ubrania nóż i ugodził go w serce. Dobrze zbudowany muzyk znalazł w sobie siłę, by wyrwać z siebie ostrze i w kontrofensywie, zadać nią kilka pchnięć, nim stracił przytomność. Juan Montanez wraz ze swym towarzyszem ulotnili się z miejsca zdarzenia. Godzinę po przewiezieniu do szpitala Roosevelta, muzyk zmarł.

 

Saks w wielu wydaniach

Naprawdę nazywał się Curtis Ousley. Urodził się w 1934 roku i adoptowany razem z siostrą, wychowywał się w Fort Worth w Teksasie, gdzie już w wieku dwunastu lat, rozpoczął swą przygodę z saksofonem i muzyką. Na studiach samemu zaczął komponować, uczył się również gry na gitarze.

W 1952 roku podjął kluczową dla swojego życia decyzję – przeprowadził się do Nowego Jorku, by spróbować swych sił jako muzyk sesyjny – saksofonista do wynajęcia. Grał z grupami jazzowymi Lionela Hamptona i Horace’a Silvera. Rozpoczął również nagrywanie sesji z muzykami R&B i rock and rolla lat piećdziesiatych, takimi jak Buddy Holly czy Aretha Franklin. Był producentem i koproducentem wielu albumów.

Pod koniec lat sześćdziesiątych współpracował z ikonami rocka, między innymi Erikiem Claptonem oraz Allman Brothers Band. Najbardziej znanymi kompozycjami w nagrywaniu, których uczestniczył Curtis są „Soul Twist”, „Yakety Yak” i „Memphis Soul Stew”.

King Curtis grał głównie na saksofonie tenorowym, choć wykorzystywał również saksofon altowy i sopranowy. Nagrywał w wielu gatunkach – rock and roll, rhythm & blues, funk, soul i jazz. Określa się go jako najbardziej wpływowego saksofonistę w historii R&B i rock and rolla. Jego styl był zdecydowany, mocny i chropowaty, choć jednocześnie pełen lekkości i przebojowości.

 

Dusza muzyki rażona nożem

Podczas policyjnego śledztwa okazało się, że chwilę po Curtisie do tego samego szpitala trafił inny poszkodowany z ranami kłutymi – był nim Juan Montanez. Policja szybko skojarzyła te dwa wypadki. Opatrzony Juan Montanez prosto ze szpitala został zabrany do aresztu. W lutym 1972 roku odbył się jego proces o zabójstwo drugiego stopnia, po kilku dniach przyznał się. Został skazany na siedem lat wiezienia.

King Curtis został pochowany w Parku Pamięci Pinelawn w Farmingdale w New Jersey, gdzie spoczywają jazzowe sławy – John Coltrane i Count Basie. Na pogrzebie nie obyło się bez muzyki – Aretha Franklin zaśpiewała „Never Grow Old”, zespół Curtisa, The Kingpins zagrał „Soul Serenade” a Stevie Wonder wykonał „Abraham, Martin & John and now King Curtis”

Tuż przed śmiercią King Curtis pracował z Arethą Franklin. Zdążył również uczestniczyć w nagrywaniu kultowej płyty „Imagine” Johna Lennona.

Życie Kinga Curtisa mogłoby być dobrym scenariuszem filmowym. Ten adoptowany czarny chłopiec z biegiem czasu stał się cenionym muzykiem nagrywającym z największymi gwiazdami. Jedynie ostatnia scena wydaje się naiwna – gdy ginie od noża chcąc wyłączyć klimatyzator.

Najpiękniejsze Jarmarki Bożonarodzeniowe
Sezon na odwiedzanie Jarmarków Bożonarodzeniowych właśnie się rozpoczął. Gdzie najlepiej...
Wszystkie portrety Ciechowskiego 

Lider, muzyk, autor tekstów, producent muzyczny, członek Republiki, a teraz...

Czy to zdjęcie może kłamać, chyba nie
Od dawna przy okazji różnych rocznic media przypominają o fotografiach...
Fried o współczesnej fotografii w krakowskim MOCAK-u

4 listopada (piątek) w ramach Festiwalu Conrada, który odbywa się w...

Pięć smaków, pięćdziesiąt filmów
To jedyna i niepowtarzalna okazja w roku, by wziąć udział...