Gdzie można dobrze zjeść w okolicach Kampusu Głównego? – pytamy studentów UW.
Vlad, 20 lat, student finansów i inwestycji

Lubię chodzić do Aïoli, gdzie w tygodniu można zjeść bardzo tanio – kupujesz kawę, a śniadanie masz za złotówkę. Jednak obiad w centrum miasta może kosztować 40 złotych. Takie ceny dla mnie są w porządku, jednak widzę, że dla moich przyjaciół bywają problemem. Miejsc, w których można zawsze zjeść dobrze i tanio, w okolicy po prostu nie ma.
Nisia, 22 lata, studentka afrykanistyki

Codziennie jem na kampusie. Piekarnia Lubaszka to według mnie najfajniejsza opcja, mają dobrą pizzę i kanapki. Jednak kolejka do niej zawsze jest ogromna! W kiosku na kampusie są wrapy i kanapki, ale z lodówki i paczkowane dzień wcześniej. W okolicy jest, gdzie zjeść, ale na Krakowskim Przedmieściu ceny są wygórowane. Chciałabym mieć tu bar mleczny, gdzie można zjeść tanio i na ciepło.
Magda, 20 lat, studentka prawa

Mam mało zajęć i na obiady wracam do mieszkania. Lubię gotować i ze współlokatorami często robimy to wspólnie – tak jest taniej i wygodniej. Gdy już jestem na Uniwersytecie czasami zaglądam do kawiarni w BUW-ie i zamawiam naleśniki. Mają tam również dobre kanapki i świeże wypieki.
Sylwek, 21 lat, student socjologii

W stołówce uniwersyteckiej jem kilka razy w tygodniu. Obiady kupuję w abonamencie za 12 złotych – na warszawskie standardy to dość tanio. Niestety menu jest tu bardzo monotonne i ograniczone – obiady abonamentowe danego dnia są dla wszystkich takie same, do wyboru mam tylko zupę. Większą i lepszą ofertę ma Rewers, ale jest za to zdecydowanie droższy.
Karolina, 23 lata, studentka stosunków międzynarodowych

W bistro Eufemia przy Nowym Świecie 69 serwują smaczne obiady w dobrych cenach. Jednym można najeść się na pół dnia. W podziemiach nowego budynku WNPiSM jest też kawiarnia, gdzie można coś zjeść. Do tych miejsc mam tylko jeden zarzut – kawa i herbata są w nich drogie. 8 złotych za małą kawę to trochę dużo, gdy w kawiarni dostanę lepszą za niewiele wyższą cenę.
Aleksandra, 19 lat, studentka kulturoznawstwa

Szukam miejsc, które są blisko i można w nich zjeść szybko. Bufet w Starym BUW-ie jest ok, porcje solidne, a ceny przystępne. Byłam kilka razy w pizzerii Dominium obok kampusu, mają 40 procent zniżki dla studentów. Przydałaby się tu vege knajpka – najbliższą znalazłyśmy z koleżankami w okolicy Chmielnej.