20190205_091017_0001

W poszukiwaniu studenckiego smaku

Gdzie można dobrze zjeść w okolicach Kampusu Głównego? – pytamy studentów UW.

Vlad, 20 lat, student finansów i inwestycji

Lubię chodzić do Aïoli, gdzie w tygodniu można zjeść bardzo tanio – kupujesz kawę, a śniadanie masz za złotówkę. Jednak obiad w centrum miasta może kosztować 40 złotych. Takie ceny dla mnie są w porządku, jednak widzę, że dla moich przyjaciół bywają problemem. Miejsc, w których można zawsze zjeść dobrze i tanio, w okolicy po prostu nie ma.

Nisia, 22 lata, studentka afrykanistyki

Codziennie jem na kampusie. Piekarnia Lubaszka to według mnie najfajniejsza opcja, mają dobrą pizzę i kanapki. Jednak kolejka do niej zawsze jest ogromna! W kiosku na kampusie są wrapy i kanapki, ale z lodówki i paczkowane dzień wcześniej. W okolicy jest, gdzie zjeść, ale na Krakowskim Przedmieściu ceny są wygórowane. Chciałabym mieć tu bar mleczny, gdzie można zjeść tanio i na ciepło.

Magda, 20 lat, studentka prawa

Mam mało zajęć i na obiady wracam do mieszkania. Lubię gotować i ze współlokatorami często robimy to wspólnie – tak jest taniej i wygodniej. Gdy już jestem na Uniwersytecie czasami zaglądam do kawiarni w BUW-ie i zamawiam naleśniki. Mają tam również dobre kanapki i świeże wypieki.

Sylwek, 21 lat, student socjologii

W stołówce uniwersyteckiej jem kilka razy w tygodniu. Obiady kupuję w abonamencie za 12 złotych – na warszawskie standardy to dość tanio. Niestety menu jest tu bardzo monotonne i ograniczone – obiady abonamentowe danego dnia są dla wszystkich takie same, do wyboru mam tylko zupę. Większą i lepszą ofertę ma Rewers, ale jest za to zdecydowanie droższy.

Karolina, 23 lata, studentka stosunków międzynarodowych

W bistro Eufemia przy Nowym Świecie 69 serwują smaczne obiady w dobrych cenach. Jednym można najeść się na pół dnia. W podziemiach nowego budynku WNPiSM jest też kawiarnia, gdzie można coś zjeść. Do tych miejsc mam tylko jeden zarzut – kawa i herbata są w nich drogie. 8 złotych za małą kawę to trochę dużo, gdy w kawiarni dostanę lepszą za niewiele wyższą cenę.

Aleksandra, 19 lat, studentka kulturoznawstwa

Szukam miejsc, które są blisko i można w nich zjeść szybko. Bufet w Starym BUW-ie jest ok, porcje solidne, a ceny przystępne. Byłam kilka razy w pizzerii Dominium obok kampusu, mają 40 procent zniżki dla studentów. Przydałaby się tu vege knajpka – najbliższą znalazłyśmy z koleżankami w okolicy Chmielnej.

Najpiękniejsze Jarmarki Bożonarodzeniowe
Sezon na odwiedzanie Jarmarków Bożonarodzeniowych właśnie się rozpoczął. Gdzie najlepiej...
Pięć dni zapomnienia w Krakowie
Hejnał, bajgle, sztuka, kwiaciarki, artystyczna bohema, zapach kawy, słońce, wolność....
Miastoszpeciciel
Brzydkie, agresywne, zasłaniające widok reklamy? 20 maja ruszył organizowany przez...
Kino pod chmurką
Dwa weekendy, dwa miejsca, dwie formy sztuki: muzyka i film,...
„Ja nie hejtuję, ja rock’n’rolluję!”, czyli debata o zapobieganiu mowie nienawiści

29 marca w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN odbędzie się...