To urodziny szczególne. Wybiła 10. rocznica uruchomienia pierwszego i największego w Polsce kanału informacyjnego. Początki TVN24, bo o nim mowa, do najłatwiejszych nie należały.
Według słów jednego z dziennikarzy stacji, Grzegorza Miecugowa, na początku nikt nie wierzył w sukces kanału. Ludzie uważali, że program nadający na okrągło same informacje nie ma szans na wielką karierę. Przełom nastąpił 11 września w czasie ataków na WTC w Nowym Jorku. W TVN24 zapanowała pełna gotowość. Każdy zajął swoje stanowisko i w Polskę popłynęły informacje z Ameryki i całego świata. Dziennikarka Justyna Pochanke wspomina, że wówczas pracownicy stacji czuli się „jak lekarze na dyżurze”.
Z biegiem czasu program zaczął zdobywać popularność i sympatie widzów. TVN24 relacjonował Polakom śmierć i pogrzeb Papieża Jana Pawła II, zamachy w hiszpańskim metrze, a także masakrę w szkole w Biesłanie. Dziennikarze stacji wraz z jej rozwojem docierali do coraz dalszych zakątków świata relacjonując ludziom każdą ważną dla świata i Polski sprawę.
Obecny TVN24 bardzo się zmienił. Część dziennikarzy prowadzi swoje autorskie programy, w których z reguły spierają się ze sobą politycy. Dzięki wielu interwencjom korespondentów programów takich jak „Prosto z Polski” udało się wpłynąć pozytywnie na losy zwykłych ludzi, których historię w pokazano w programie.
Jubileusz stacji to okazja do podsumowań i wspomnień najważniejszych wydarzeń minionych lat. Zapraszane do studia są osoby, które ją tworzyli i w niej pracowali.
Ten dzień to niewątpliwe sukces TVN. Od raczkującej stacji do największej telewizji informacyjnej. Jednych może nudzić ciągłymi newsami, a dla innych być nieocenioną skarbnicą wiedzy. Ocena kto ma racje należy już do widzów. Pozostaje życzyć wszystkiego najlepszego.