Wywiad źródeł jawnych (ang.open source intelligence – OSINT) lub inaczej „biały wywiad”, to forma pracy wywiadowczej, polegająca na gromadzeniu informacji pochodzących z ogólnie dostępnych źródeł. Jest przeciwieństwem „czarnego wywiadu”, polegającego na zdobywaniu informacji tajnych. Stosują go zarówno państwa, jak i przedsiębiorstwa.
Jeśli informację są jawne, to po co zatrudniać specjalnych ludzi do zdobywania ich? Nie chodzi tu jednak o zdobywanie. Biały wywiad to raczej kwestia wydobycia potrzebnych wiadomości z natłoku danych, jaki występuje we współczesnym społeczeństwie informacyjnym. Trzeba zauważyć informację, póki jest jeszcze „newsem”, ocenić przydatność i wiarygodność, a następnie przekazać najważniejsze treści zleceniodawcy. Może nim być zarówno państwo, jak i prywatna firma.
Dzięki białemu wywiadowi, CIA wiedziało jak Chińczycy ocenili zabicie Bin Ladena albo co Arabowie, Turcy i Żydzi sądzą o bliskowschodniej polityce USA. Podobnie w wywiadzie gospodarczym firma Nestle zdołała szybko zauważyć i namierzyć klientkę, która organizowała wielki bojkot jej towarów, bo rzekomo znalazła w kaszce mysz. Okazało się, że była to po prostu duża grudka mąki. Natomiast zaniedbanie białego wywiadu było jedną z przyczyn PR-owej klęski, jaką skończyła się fuzja Cyfry + i platformy N.
Skąd czerpać informacje?
Obecnie głównym źródłem dla zajmujących się białym wywiadem są serwisy społecznościowe. I nie chodzi o to, kto ma ile „lajków” na Facebooku, „followerów” na Twitterze czy subskrybcji na You Tube. Zatrudnieni w białym wywiadzie dokładnie analizują każdy wpis, starając się na tej podstawie określić nastroje i opinie w danym regionie lub grupie społecznej. Niektórzy twierdza, że taka analiza jest bardziej wiarygodna niż klasyczne badania opinii publicznej.
Są też inne wartościowe źródła: media lokalne i branżowe, rejestry, orzeczenia sądów oraz dokumentacja przedsiębiorstw, która zgodnie z prawem musi być odtajniona. Zawarte w nich informacje, mimo że jawne rzadko docierają do szerszego audytorium gdyż mało kto zagląda do wspomnianych źródeł. Odnalezienie tych, czasami bardzo cennych wiadomości jest właśnie zadaniem dla białego wywiadu.
Nie chodzi jednak tylko o badanie nastrojów społecznych. W wywiadzie gospodarczym bardzo ważne jest śledzenie nowinek technicznych czy sprawdzanie wiarygodności partnera handlowego. Biały wywiad jest też przydatny przy przewidywaniu przyszłych zdarzeń, np.: jak ludzie zareagują na konkretną decyzję tej czy innej instytucji.
Co studiować, gdzie szukać pracy?
W białym wywiadzie ceniona jest przede wszystkim znajomość języków obcych. Poliglotów mogą poszukiwać nie tylko państwa, ale także ponadnarodowe korporację. W cenie jest zwłaszcza znajomość języków orientalnych. Po drugie, wymaga to umiejętności przyswajania dużych ilości informacji, oraz znajdowania ich w krótkim czasie. A także zdolności analizowania danych, gdyż często jawne informacje mają ukryte znaczenie, do którego należy dotrzeć.
Przydatne mogą się więc okazać filologie, zwłaszcza orientalne, oraz takie kierunki, na których dużo się tekstów się czyta i analizuje – historia, filozofia, polonistyka, prawo. Swoich sił w białym wywiadzie mogą próbować też absolwenci studiów społecznych: socjologii, stosunków międzynarodowych czy dziennikarstwa. W wywiadzie gospodarczym cenione są kierunki ekonomiczne.
Biały wywiad prowadzą rządy niemal wszystkich państw. Robią to za pośrednictwem swoich ambasad, agencji wywiadowczych czy innych instytucji takich jak Ośrodek Studiów Wschodnich. Gromadzeniem informacji ze źródeł jawnych są też zainteresowane duże przedsiębiorstwa. Jedne prowadzą je samodzielnie, inne korzystają z usług tzw. wywiadowni gospodarczych, których głównym celem działania jest właśnie zdobywanie informacji jawnych i legalnych.
Choć praca w białym wywiadzie nie jest tak emocjonująca ja działalność w tradycyjnym („czarnym”) szpiegostwie, jest z pewnością mniej ryzykowna. Wszystko odbywa się przecież zgodnie z prawem, dane są dostępne, trzeba je tylko wydobyć.