Wicepremier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Rogozin w trosce o rosyjskich dziennikarzy na wschodzie Ukrainie zakupił im… hełmy i kamizelki kuloodporne. Polityk za własne pieniądze kupił 50 kompletów wysposażenia ochronnego.
Minister pokazując mediom kamizelki i hełmy powiedział, że ofiarowuje je rosyjskim dziennikarzom, którzy codziennie w imię prawdy ryzykują życie na wschodzie Ukrainy. Do tej pory w walkach w regionie Donbasu zginęłu dwóch dziennikarzy z Rosji. Ukraińcy oskarżają reporterów za wschodniej granicy o przekazywanie nieprwady i szerzenie antyukraińskiej propagandy.
Na wschodzie Ukrainy w regionie Donbasu, a w szczególności w okolicach miast Ługańsk, Kramatorsk i Donieck od kilku miesięcy trwają walki między armią rządową, a prorosyjskimi separatystami, którzy proklamowali niepodległość tych terenów. Do 30 czerwca trwało zawieszenie broni między oddziałami ukraińskimi biorącymi udział w akcji antyterrorsytycznej, a rebeliantami. Miało to związek z planem pokojowym nowego prezydenta kraju Petra Poroszenki.