Wsiądź do pociągu i złap okazję

Najstarsi gazdowie głoszą, że pierwszymi mieszkańcami zakopiańskich rejonów byli uciekinierzy. W wyludnionych i trudno dostępnych dolinach ukrywali się latami przed gniewem i sprawiedliwością panów. To im podhalańska kultura zawdzięczać miałaby swój zawadiacki charakter. Zakopane wśród elit rozsławili jednak jego późniejsi przybysze, XIX-wieczni polscy artyści, którzy w góralskich zwyczajach doszukiwali się rozwijanej w naturalnej izolacji ostoi czystej, piastowskiej przeszłości.

Tak też niewielka hutniczo-górnicza miejscowość przekształciła się w centrum uzdrowiskowe. Dzięki sławnym kuracjuszom i nowym mieszkańcom stała się symbolem awangardy i luksusu. Zakopane odwiedzać zaczęli młodzi, niepokorni inteligenci, poszukujący natchnienia i skrajnych emocji. Surowa, bezwzględna, a czasem śmiertelnie niebezpieczna aura pozwalała im przekraczać miarę ich dotychczasowych doznań. Do stolicy Tatr przybywali najznakomitsi polscy artyści, tacy jak choćby Henryk Sienkiewicz, Stefan Żeromski czy Karol Szymanowski, przeobrażając ją w jedno z ważniejszych ośrodków kulturalnych.
Współcześnie, aby przetrwać Zakopane musi jednak walczyć z zagranicznymi kurortami. Na szczęście nie pozostaje bierne. W tym roku podejmując współpracę z PKP Intercity, udało się mu przygotować ciekawą propozycję dla krajowego turysty. Klienci kolejowej spółki na podstawie biletu będą mogli skorzystać z 10 proc. zniżki w wybranych ośrodkach Zakopanego. Czy warto spróbować?

Dworzec w ZakopanemWyścig z czasem, ale po co?
Podróż samochodem do Zakopanego może okazać się frustrująca, szczególnie w korku na Zakopiance. Dlatego najpopularniejszym środkiem komunikacji pozwalającym dotrzeć do Zakopanego pozostaje nadal kolej. Niektórych przeraża 8 godzin spędzonych w pociągu. Za tym rozwiązaniem przemawia jednak cena. Bilet TLK z Warszawy do Zakopanego w obie strony, po uwzględnieniu zniżki na legitymację studencką kosztuje 63 złote. Warto dopłacić kolejne 33 złote, szczególnie w sezonie i zakupić pewne miejsca w pierwszej klasie. Niecierpliwi mogą zawsze skorzystać z Expressu. Z kolei podróżni z Krakowa w ramach oferty last minute dotrą do stolicy Tatr już za 13 złotych. Propozycja kolejowa jest tym atrakcyjniejsza, iż pozwala skorzystać z wielu zniżek na terenie Zakopanego (lista poniżej). Brak samochodu nie stanowi także żadnego ograniczenia. W mieście regularnie kursuje wiele prywatnych busów, które jeżdżą do najczęściej odwiedzanych miejsc przez turystów, właściwie co kilka minut (http://www.zakopane.rozkladyjazdy.pl/busy/). Za połącznie Zakopane-Krzeptówki zapłacimy około 3 złote, z kolei za 8-kilometrowy odcinek do Polanicy (Morskie Oko) 8 złotych. Problemem nie będzie także wynajęcie specjalnego kursu, szczególnie dla większej grupy.

Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz
Ofert szukać warto na lokalnym portalu http://dobremiejsce.pl/. Znajdziemy tam wiele mniejszych pensjonatów, o których próżno szukać informacji na innych stronach internetowych. Wbrew pozorom ceny nie są wygórowane. Dobrze zlokalizowane i schludne noclegi w sezonie kosztują nawet 35 złotych. Ciekawą propozycją dla narciarzy jest Dom Gościnny u Stochów w bezpośrednim sąsiedztwie Kompleksu Narciarskiego Harenda Ski, w pobliżu Muzeum Jana Kasprowicza. Za pokój dla dwóch osób zapłacimy w sumie 90 złotych. Właściciele pomogą nam również zorganizować kulig, wycieczkę z przewodnikiem, „posiady” przy muzyce góralskiej.
Miłośnicy długich spacerów, stroniący od miejskiego gwaru, z kolei z pewnością zakochają się w Wilii „Balbina” na Krzeptówkach. Pensjonat wybudowany pod samym Giewontem kilkaset metrów od granicy Tatrzańskiego Parku Narodowego zapewnia wspaniałe widoki i bliskość historycznej góralskiej architektury. Na tę przyjemność dwie osoby wydadzą 80 złotych.

Jak wydać swoje dudki?
Nawet w ciągu kilkudniowego pobytu warto skusić się na chwilę śniegowego szaleństwa. W okolicach Zakopanego znajduje się wiele łatwych stokówWidok z narciarskich zwanych potocznie „oślimi łączkami” wyposażonymi często w specjalne wolniejsze wyciągi dla dzieci i początkujących narciarzy (spis najważniejszych z ich adresami http://z-ne.pl/s,menu,1707,1,0.html). Ceny są zróżnicowane, odwrotnie proporcjonalne do wrażeń, jakich dostarcza zjazd z tras. Za wypożyczalnię, karnet i 45 minut szkolenia zapłacimy na Antałówce w sumie 93 złote (odpowiednio 30, 18 i 45 złotych).

Nieco bardziej doświadczeni miłośnicy narciarstwa powinni skorzystać z kompleksowej oferty licznych ośrodków narciarskich. Całodobowy karnet w Ośrodku Narciarsko-Rekreacyjnym Harenda Zakopane kosztuje 80 złotych. Wypożyczenie sprzętu z kolei nie przekracza 35 złotych. Indywidualna lekcja z profesjonalnym instruktorem to wydatek rzędu 75 złotych.
Bez tytułuKaplica Najświętszego Serca Pana Jezusa w JaszczurówceTrudno wybrać najciekawsze trasy widokowe w Zakopanem. Obowiązkowym punktem w programie jest oczywiście spacer po Krupówkach, Krzeptówkach i ulicy Kościeliskiej. Ta ostatnia stanowi najstarszą część miasta. Ulicę otacza zabytkowa góralska zabudowa. Swój pierwszy projekt architektoniczny, zafascynowany miejscową kulturą, wybudował tu Stanisław Witkiewicz. Obecnie w jego wilii „Koliba” znajduje się Muzeum Stylu Zakopiańskiego (dla zapominalskich zamknięte tradycyjnie w poniedziałek).
Doskonale opisane trasy z licznymi zdjęciami znajdziemy na stronie portalu http://z-ne.pl/, na której poza aktualnymi informacjami z miasta, skatalogowano jedną z najlepszych baz internetowych o historii, tradycjach i atrakcjach turystycznych stolicy Tatr.
Niezapomnianych wrażeń dostarczy każdemu turyście bajkowy kulig z pochodniami. Wycieczkowicze powinni przygotować się na niewygody związane z niską temperaturą i niewielką ilością miejsca. Sanie przeznaczone są najczęściej dla czterech osób. Dla każdej z nich to wydatek 35 złotych. Na koniec, aby się nieco rozluźnić i rozgrzać możemy zajrzeć jeszcze do zakopiańskiego Aqua Parku. Tu jedną z atrakcji jest zimowa kąpiel w zewnętrznym basenie, mniej odważni będą mieli okazję w jacuzzi podziwiać widok na Giewont.

Posiady i noce śpasy
Choć w ofercie gastronomicznej Zakopanego znajdziemy bary szybkiej obsługi, pizzerie, a nawet chińskie restauracje, nie sposób ominąć góralskiej karczmy. Najlepiej wybrać typową, zbudowaną na styl zakopiański, z obsługą w góralskich strojach i z dobrą muzyką. Posiadając bilet PKP Intercity możemy liczyć na 10 proc. zniżkę w wybranych IMG20120129_007.jpgAqua Park Zakopane lokalach, np. w Bąkowej Zohylinie – Gazdówce, Restauracji „Oleńka”, Karczmie „Harenda”. Dla wielu kultowym miejscem w Zakopanem jest „Kawiarnia Europejska”, która w niemal niezmienionym wystroju przetrwałą kilka dekad. Kawiarnia, właściwie bar, kusi gości elitarną atmosferą z lat 70. i czaruje charyzmatycznym, uwielbianym od lat wodzirejem.

Co utargujesz, tego nie zapłacisz
Jeżeli odpowiednio wcześniej przygotujemy się do podróży, to trzydniowy wypad może nas kosztować nawet 450-500 złotych, uwzględniając bilety, trzydniowynocleg, całodniowy karnet i wypożyczenie sprzętu, a nawet kulig i basen. To wszystko niestety przy dość skromnych posiłkach, uzupełnianych własnymi zapasami i deklaracji abstynencji. Dlatego też, tak ważne jest zaplanowanie podróży jeszcze przed wyjazdem i podjęcie decyzji o rodzaju wypoczynku, na jaki ostatecznie się zdecydujemy. Warto pamiętać, że podróżowanie w Polsce wymaga większego zaangażowania. To, co najpiękniejsze, jest często niewyeksponowane, ukrywa się między starymi zabudowaniami, straganami z chińskimi gadżetami. Wbrew nakazom romantyków, aby poczuć czar tej górskiej miejscowości, należy często zaopatrzyć się w szkiełko i oko. Efekty mogą wówczas przerosnąć wszelkie nasze wyobrażenia.

Listę obiektów honorujących zniżki PKP Intercity znajdziesz tutaj. 

Najpiękniejsze Jarmarki Bożonarodzeniowe
Sezon na odwiedzanie Jarmarków Bożonarodzeniowych właśnie się rozpoczął. Gdzie najlepiej...
Białoruś klatka po klatce
Smak ziemniaka i zapach gorącego kompotu przyciągnęły w październiku do...
AfryKamera: Inalé
„Inalé” to wielka produkcja nigeryjskiego zagłębia filmowego, ochrzczonego nazwą Nollywood....
Słomka? Nie, dziękuję

Aktywistka Areta Szpura razem z magazynem Noizz i fundacją Lonely...

Praga gada o maszynach

„Wiech” oraz warszawscy seniorzy mówią o zmaganiach prażan z postępem....