Pijany świat Jurusia

Czasem tak się zdarza z adaptacjami, że okazują się kompletną klapą – z najpoczytniejszych książek tworzy się filmowy chłam, a kinowe superhity bywają przekuwane na tandetne gry komputerowe. Teatralną metamorfozę powieści „Pod mocnym aniołem” należy jednak zaliczyć do udanych adaptacji

„Pod mocnym aniołem” pamiętnik alkoholika – nie jest łatwym materiałem na sztukę teatralną. Tak jak w książce nie ma biegnącej ciurkiem od początku do końca akcji, tak na scenie jedynym elementem rzeczywistym jest Juruś (Zbigniew Zamachowski) opowiadający o swoich nieudanych związkach, zaprzepaszczonych znajomościach, czterdziestodniowym wódczanym ciągu i pobytach na oddziale deliryków. Cała reszta widoczna na scenie, w tym rozmawiające z Jurusiem postacie, to przewijające się przez umysł alkoholika wspomnienia.

 

Główny bohater, i zarazem narrator powieści Pilcha, to trudna rola. Jednak Zbigniew Zamachowski, aktor wielkiego formatu, spisał się wspaniale. Trafił do publiczności tak, że między nią a Jurusiem wytworzył się bliski, tak potrzebny do szczerych wyznań, kontakt. Choć kluczowe znaczenie dla spektaklu ma postać Jurusia, „Pod mocnym aniołem” to nie tylko Zbigniew Zamachowski. Na scenie zobaczyć można także Wiktora Zborowskiego oraz jego córkę, Zofię. Grają kilka roli, znakomicie dopełniając sztukę – on jako doktor Grenada i gangster swoim niskim głosem buduje ponury klimat, ona dba o utrzymanie parytetu, wcielając się z wdziękiem w role kobiet, jakie Juruś napotkał na swej drodze.

 

„Pod mocnym aniołem” to nie tyle artystyczne studium uzależnienia alkoholowego, co szczere wyznanie jednej osoby – pijaka-intelektualisty. Nie informuje się tu o etapach postępowania tej dziwacznej choroby i nie jest to poradnik „Jak postępować z alkoholikiem”. Po wejściu do teatralnej sali widz staje się członkiem klubu AA i słucha szczerego do bólu, niestroniącego od dygresji wyznania. Nawet jeśli czytało się już książkę, warto pójść, by przekonać się jak ją zaadpotowano na potrzeby teatru. Jeśli się nie czytało, pójść po prostu trzeba. W końcu Juruś ma tyle do opowiedzenia.

 

podmocnym.jpg„Pod mocnym aniołem”

Teatr Polonia

autor: Jerzy Pilch

reżyseria: Magda Umer

obsada: Zbigniew Zamachowski, Wiktor Zborowski, Zofia Zborowska

premiera: 30 marca 2012

"No pictures – no democracy" więc fotoreportera bij!
Aresztowanie trzech gruzińskich fotoreporterów wciąż wywołuje protesty wśród różnych grup...
Powiedz NIE przemocy
Warszawscy studenci mówią "nie" przemocy wobec kobiet. Do akcji V-Day...
Jazzombie Erotyki – recenzja

Muzycy z Lao Che i Pink Freud spotkali się po...

Świetlane czasy fotografii ślubnej
Przemysł fotografii ślubnej w ciągu ostatnich lat rozwija się w...