Odżywcza dawka śmiechu

Czy człowiek faktycznie ma wpływ na własne życie? Na ile jest ono wynikiem przemyślanych decyzji? Sang-soo Hond odpowiada szczerym śmiechem.

Sang-soo Hong w swoim filmie o przewrotnym tytule „Hahaha” funduje widzom wspomnienia dwóch przyjaciół, które opowiadają sobie przy kilku kolejkach czegoś mocniejszego i dobrym jedzeniu. Okazuje się, że obaj przebywali w tym samym czasie w niewielkiej, nadmorskiej miejscowości Tongyeong, a co więcej – z tymi samymi ludźmi. Niewymuszony humor i trafne żarty czynią tę historię bardzo przystępną, a jednocześnie nie ujmują wartości jej mądremu przesłaniu. Reżyser bowiem opowiedział o uniwersalnych perypetiach każdego człowieka.

Tematy, który „Hahaha” porusza to przede wszystkim miłość w różnych obliczach, dojrzałość, przywiązanie i stawanie przed trudnymi wyborami. A na te bohaterowie narażani są nieustannie. I nieważne, czy jest to przewodniczka nie mogąca się zdecydować między dotychczasowym chłopakiem a nowym adoratorem czy mężczyzna chcący poświęcić małżeństwo dla kobiety, którą naprawdę kocha. Poważne, życiowe sytuacje są jednak doprawiane drobnymi, a przede wszystkim bardzo trafnymi żartami, dzięki czemu Sang-soo Hong ośmiesza niedojrzałość ludzi dorosłych. Depresja jednego z głównych bohaterów wydaje się kuriozum w zestawieniu z jego ciągłą pogodą ducha. Infantylność drugiego ma swój punkt kulminacyjny w karze (bicie wieszakiem po łydkach), jaką wymierza mu matka za krytykę pod jej adresem. Komiczne sytuacje mają jednak wydźwięk pouczający i są sprytną grą wymierzoną w widza. Ten przecież głównie śmieje się w tej historii, a zatem przedmiotem żartów jest on sam. Ludzkie problemy, dylematy, pragnienia i rozczarowania bohaterów „Hahaha” dotyczą bowiem każdego człowieka.

hahaha2.jpg

Uniwersalność filmu zmusza do refleksji, a podana wśród żartów nie staje się dla odbiorcy przytłaczającym ciężarem. To właśnie dzięki lekkości i dynamizmowi narracji obraz Sang-soo Honga ogląda się z ogromną uwagą i przyjemnością. Reżyser bacznie przygląda się swoim bohaterom, traktując ich z pewną dozą ironii i przymrużeniem oka. Człowiek uczy się życia każdego dnia, zdaje się mówić, ale pobrzmiewa w tych słowach ciepło nadziei. Warto się zastanawiać nad sobą i nie bać trudnych wyborów. Często bywa tak, że to przypadek kieruje losami człowieka, choć może to przeznaczenie? Na to pytanie każdy musi jednak odpowiedzieć sobie sam. Czasem potrzebna jest to tego odżywcza dawka śmiechu.

 

„Hahaha”

reżyseria: Sang-soo Hong

premiera: 6 maja 2010 (świat)

produkcja: Korea Południowa

gatunek: komedia, dramat

 

Film pokazywany był na 5. Festiwalu Filmowym Pięć Smaków.

Najpiękniejsze Jarmarki Bożonarodzeniowe
Sezon na odwiedzanie Jarmarków Bożonarodzeniowych właśnie się rozpoczął. Gdzie najlepiej...
Biało-Czerwoni jakich nie znacie

Lewandowski, Szczęsny, Piszczek – znamy ich z boisk, znamy ich...

Wstydu nie było

Dotychczasowe występy warszawskiej Legii w Lidze Mistrzów nie były udane....

Akustycznie jak z Bajki
Funkcjonują poza mainstreamem, nigdy nie dbali o show-biznesową otoczkę. Mimo...
Guns N’ Roses zagra w Polsce!

Hardrockowa legenda kontynuuje trasę Not In This Lifetime. Zespół wystąpi...