Chłopiec na rowerze w Kazimierzu, przeklęte tango w Janowcu

Już po raz piąty w Kazimierzu Dolnym i Janowcu nad Wisłą wystartował Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi. Deszcz nie odstraszył miłośników kina. Jak się okazuje, pogoda zdecydowanie sprzyja oglądaniu filmów, o czym świadczą wypełnione namioty festiwalowe.

Organizatorzy festiwalu w te deszczowe wakacje proponują wycieczkę do Włoch. W ramach cyklu „Viaggo in Italia” przygotowano retrospektywę Roberto Rosselliniego, twórcy włoskiego neorealizmu. Przewrotnie, cykl otworzyła komedia, gatunek zupełnie niekojarzony z jego filmowym dorobkiem. „Maszynka do zabijania złych ludzi” to przykład mieszanki neorealizmu, fantastyki i reżyserskiej zabawy Rosselliniego. W kolejnych dniach, poznamy również Włochy z punktu widzenia kobiety w filmach Liliany Cavani.

Festiwal otworzył nagrodzony w tym roku w Cannes film -„Chłopiec na rowerze”, który przyciągnął tłumy. Najnowszy obraz braci Dardenne to prosta i skromna historia 11-letniego Cyryla, który został porzucony przez ojca. Na ekranie obserwujemy bunt chłopca, ale i symboliczną walkę dobra ze złem. Opowieść toczy się „tu i teraz”. Niewiele wiemy o przeszłości bohaterów, co sprawia, że ich zachowanie postrzegamy niejednoznacznie. Pojawiają się pytania i wątpliwości. Twórcy skupiają się na ludzkiej naturze, nie popadając na szczęście w sentymentalizm. Film nie porywa, ale nie pozostawia też obojętnym. Jest to kolejny w dorobku Belgów film o zwyczajnym człowieku. „Chłopca na rowerze” w polskich kinach zobaczymy już w październiku.

Wieczór upłynął natomiast w rytmie tanga. W niezwykłej scenerii ruin zamku w Janowcu, popisowy występ dał Daniel Melingo. Wokalista i multiinstrumentalista z Argentyny, wystąpił w Polsce po raz pierwszy. Latynoamerykański Tom Waits, jak okkrzyknęła go prasa, nie zawiódł zgromadzonej publiczności. Argentyński artysta wraz z zespołem zaprezentował prawdziwe tango, ale i muzyczne wariacje na jego temat. Uwodziła nie tylko piękna, pełna emocji muzyka, ale i sam Daniel Melingo. Charyzmatyczny i pełen energii, rozgrzał festiwalową publiczność.

W tym samym czasie w Kazimierzu wyświetlono film „Słoneczny zegar” Andrzeja Kondratiuka. Była to pierwsza pozycja wyświetlana w tegorocznej retrospektywie reżysera, który niestety nie mógł przyjechać na festiwal. Pojawiła się za to jedna z jego ulubionych aktorek – Katarzyna Figura. To właśnie spotkanie z aktorką, otworzyło wieczorny cykl spotkań z twórczością Andrzeja Kondratiuka.


Najpiękniejsze Jarmarki Bożonarodzeniowe
Sezon na odwiedzanie Jarmarków Bożonarodzeniowych właśnie się rozpoczął. Gdzie najlepiej...
,,Zwiastowanie" prawdziwym objawieniem
Andrzej Seweryn, dyrektor Teatru Polskiego przygotował dla swoich widzów prawdziwą...
Jak (dobrze) zrobić sequel
Na ekranach polskich kin pojawiła się długo oczekiwana druga część...
Matka Boska od spraw beznadziejnych
Miała być energetyczna i hipnotyczna mieszanka Almodovara i Felliniego. „Przerwane...
Nie pstrykniesz już Kodakiem
Kodak, pionier branży fotograficznej i firma ze 131-letnią tradycją, rezygnuje...