Sfotografować wstyd

Olga Świątecka i Monika Redzisz podjęły trudną próbę sfotografowania czegoś, co wydaję się być niewidoczne. Ich wspólny projekt pt. „Wstyd” to przede wszystkim rozmowy z bohaterami, których efektem są dwie serie portretów. Rezultaty ich wspólnej pracy będziemy mogli oglądać od 5 grudnia w galerii Nowe Miejsce w Warszawie. 

 

fot. Olga Świątecka

 

O wstydliwym projekcie opowiadają Olga Świątecka i Monika Redzisz.

Olga:Cześć, chcę sfotografować wstyd.” – z takimi słowami stawałyśmy w drzwiach naszych bohaterów, by skonfrontować ich (i nas same) z trudną rozmową. Chciałyśmy stworzyć własną opowieść o cudzej intymności – portretem, ale i słowem. „Wstyd” to wyciszone sesje zdjęciowe, ale także godziny rozmów z bohaterami. „Wstyd” to proces poznawania tej emocji – naszego, jako osób postronnych, ale i bohaterów, którzy czasem po raz pierwszy zmagali się z jej opisem. To proces fascynujący i nieprzewidywalny, podczas którego słowo to nabrało nowego, bardzo osobistego wymiaru. Pokazanie wstydu przed obcą osobą jest akceptacją własnej kruchości, a jednocześnie manifestem wewnętrznej siły – powiedziała jedna z portretowanych.

Monika: Podjęłyśmy próbę sfotografowania wstydu. Powodów wstydu jest mnóstwo – czasem to wrodzona nieśmiałość, nadwrażliwość, czasem efekt czyjegoś destrukcyjnego wpływu albo traumatycznych doświadczeń. Ale bez względu na to, czy jest to wstyd pierwotny czy nabyty, staje się potężnym hamulcem naszego rozwoju, naszego życia. Wszystko staje się trudniejsze, kiedy żyje się ze wstydem.


Wstyd_Olga_Świątecka_1.jpgfot. Olga Świątecka

 

Na szczęście, jak pokazują historie naszych bohaterów, wstyd można przezwyciężać; a im blokada była mocniejsza, tym większa ulga i radość z jej pokonywania. Cieszymy się, że mogłyśmy wziąć udział w każdym z tych spotkań i dziękujemy bohaterom za zaufanie.

 

Olga Świątecka (’87)

Obrazem i słowem operuje zawodowo i dla przyjemności, w swoich dokumentach fotograficznych podejmuje tematy bliskie człowiekowi. Współzałożycielka fotograficznego kolektywu PUAP collective, absolwentka studiów skrajnie różnych: ekonomii, dziennikarstwa i fotografii. Lubi wyzwania, nie umie odpoczywać, jak nie kręci klipów, to kreci nosem. Ciągle się uczy.

 

Monika Redzisz (‘74)

Zajmuje się reportażem. Pisze i fotografuje. W latach 2000-2011 tworzyła grupę Zorka Project. Współpracuje głównie z Gazetą Wyborczą. Skończyła filozofię na UW i fotografię na ASP w Poznaniu.

 

Wstyd_Monika_Redzisz_2.jpgfot. Monika Redzisz

 

Duet Olga Świątecka i Monika Redzisz pracował nad projektem w ramach Fotoprezentacji czyli ideii opartej na konfrotnacji i relacji mentor-uczeń. Fotoprezentacje powstają w ramach projektu Animatornia – biuro działań społeczno-kulturalnych realizowanego przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” www.e.org.pl. Zadanie zostało zrealizowane dzięki wsparciu finansowemu Miasta Stołecznego Warszawy. Kuratorem i koordynatorem Fotoprezentacji jest Krzysztof Pacholak.


Wstyd_Monika_Redzisz_1.jpgfot. Monika Redzisz

 

Wystawa: Nowe Miejsce, Al. Jerozolimskie 51 lok. 2

wt.-pt. 17.00-20.00 / sob.-ndz. 14.00-18.00

Wernisaż: czwartek, 5 grudnia 2013, godz. 19.00

Oprowadzania kuratorskie: niedziela, 15 grudnia 2013, godz. 14.00

Finisaż: sobota, 4 stycznia 2014, godz. 19.00

Moda, PRL, wielbłądy… i co dalej?
Na czym polega fenomen mody w PRL oraz czym są...
Kawiarnia How U Doin – I was there for you

Po burzy spekulacji o otwarciu Warsaw Perk – kopii kawiarni...

Dworzec w niecodziennej roli

W każdy weekend miłośnicy jedzenia będą mogli spróbować potraw z...

Wernisaż fotografii Karola Leona Pantelewicza w grodzie Kraka
Redakcja „PDF" ma zaszczyt zaprosić wszystkich czytelników do Krakowa na...