Jeżeli chcemy, żeby nasze zdjęcia odznaczały się profesjonalną jakością, powinniśmy skorzystać z profesjonalnego sprzętu. Jednak okazuje się, że mała komórka daje mobilność, jakiej profesjonalny sprzęt może jej tylko pozazdrościć, a drugi taki kadr może się nie trafić.
Zbliżają się wakacje. To okres, kiedy nie zawsze jesteśmy w stanie zabrać ze sobą wszędzie swoją lustrzankę czy nawet mały kompakt. Każdy fotografujący znajdzie w swoim życiu chwile, kiedy będzie żałował, że nie ma przy sobie aparatu, aby sfotografować coś, czego już więcej się nie spotka. Takimi sytuacjami mogą być np. śmieszny szyld z rażącym błędem ortograficznym czy nawet cień w kształcie głowy Fryderyka Chopina. W takich sytuacjach może przyjść z pomocą noszenie całego sprzętu fotograficznego lub niepozorny aparat ukryty w większości telefonów komórkowych.
Wyścig technologiczny producentów sprawia, że możemy się cieszyć coraz lepszą jakością aparatury fotograficznej umieszczanej w komórkach. Na rynku można nawet spotkać hybrydy, które łączą w sobie aparat kompaktowy i telefon, jak np. Samsung Pixon 12. Jednak nie wszyscy posiadają 12-megapikselowy kompakt z przyklejonym z tyłu wyświetlaczem i klawiaturą, a decydując się na fotografowanie standardowym modelem, trzeba liczyć się z szeregiem ograniczeń.
W pierwszym rzędzie razi opóźnienie migawki. Ulotność chwil sprawia, że chcemy mieść wszystko uchwycone jak najszybciej. Niestety, czas, jaki upływa od naciśnięcia spustu migawki do wykonania zdjęcia jest czasami zbyt długi. Dodatkowo, trzeba jeszcze trochę poczekać, aż zdjęcie zostanie zapisane w pamięci urządzenia, co może irytować. Dlatego najlepiej telefon sprawdza się przy statycznych tematach.
Na drugim miejscu należy wymienić ogólną słabą jakość zdjęć i duże szumy. Wynika to z zastosowania matryc nienajlepszej jakości o wielkości kilku milimetrów i małego obiektywu przy jednoczesnym skupianiu na elemencie światłoczułym bardzo dużej liczby pikseli. Skutkuje to słabą ostrością zdjęć, dużymi szumami czy rozmytymi detalami. Chcąc mieć ładne zdjęcia, należy unikać fotografowania w słabych warunkach oświetleniowych. Po wykonaniu fotografii najlepiej będzie wyostrzyć je i usunąć szum przy użyciu komputera.
W telefonach najczęściej brakuje lampy błyskowej lub ta wbudowana jest niewystarczająco mocna. Należy pamiętać, że taką lampą nie można sterować, więc trzeba uważać na prześwietlenia obiektów znajdujących się zbyt blisko. W niektórych modelach można spotkać diody LED, które nie są w stanie dorównać wydajnością lampie błyskowej, ale mogą minimalnie pomóc.
Niestety, do grona wad należy dodać słaby zoom i brak autofokusa lub jego słabe działanie. Aparaty w komórkach najczęściej oferują zoom cyfrowy, który nie jest wydłużaniem ogniskowej, a jedynie powiększaniem obrazu, co skutkuje jego słabszą jakością. Ostrość w większości przypadków jest ustawiona na stałe, co ogranicza kreatywność. Autofokus nie przyda się przy robieniu zdjęć szybko poruszających się obiektów.
Przy robieniu zdjęć telefonem komórkowy warto pamiętać o kilku dodatkowych radach. Najlepiej zapisywać zdjęcia na karcie pamięci, używając najlepszej dostępnej jakości i największego rozmiaru. Nie zapominajmy o stabilnym trzymaniu aparatu. Jeżeli jest taka możliwość, możemy skorzystać z miniaturowego statywu. Wiele komórek oferuje korektę ekspozycji, co pozwoli na przyciemnienie prześwietlonego zdjęcia i doświetlenie zbyt ciemnej fotografii. Unikajmy używania zoomu cyfrowego, a jeżeli posiadamy zoom optyczny, skupmy się jedynie na nim.
Postęp technologiczny, miniaturyzacja oraz dążenie do multifunkcjonalności telefonów sprawiają, że możemy cieszyć się coraz lepszymi efektami uzyskiwanymi przez wbudowane w komórki aparaty. Ponadto, nie zawsze mamy przy sobie lustrzankę czy kompakt, a telefon towarzyszy nam prawie zawsze. O tym jak bardzo rozwija się ta gałąź fotografii świadczy też fakt, że „National Geographic” wydało na ten temat całą publikację pt. „The Camera Phone Book. How to shoot like a pro”.
Strony, które warto odwiedzić:
www.piotras100.blox.pl/html – blog o komórkowej fotografii
www.danielbulinski.home.pl/fotoplastikom – strona Daniela Dubińskiego