Kobiety wschodu w fotografii

Czy istnieje rosyjski styl? W architekturze kojarzyć się on będzie z monumentalnością, przeskalowaniem i bogactwem, w modzie ze sztucznością i prowokacyjnością, w sporcie – z perfekcją. Jest pewna nisza fotografii, gdzie jest tego wszystkiego po trochu.

Młode pokolenie kobiet pochodzących z Rosjii, Ukrainy czy Białorusi znajduje swoje miejsce w świecie fotografii zarówno komercyjnej jak i koncepcyjnej. Wśród nich na uwagę zasługuje kilka mało znanych postaci o bardzo ciekawym dorobku artystycznym.

 

fot. Elizaveta Porodinafot. Elizaveta Porodina

 

Lalki

Mocne kolory, rozmyte odbicia i niepokojąca ale i piękna gra światła to cechy charakterystyczne prac Elizavety Porodiny, rosyjskiej fotografki pracującej w Monachium. Jej wyjątkowo wyrazisty styl jest doskonałą odpowiedzią na potrzeby współczesnego rynku mody. Elizaveta nie boi się dziwactw, za to potrafi je dobrze i ciekawie zaprezentować. Odważnie operuje kolorem, co w połączeniu z idealnymi pod względem kompozycji kadrami nadaje jej pracom graficznego efektu. Silny kontrast i użycie palety fioletów pasuje do stylizacji, które fotografuje – nowoczesnych, odważnych a czasem także wyzywających.

 

fot. Elizaveta Porodinafot. Elizaveta Porodina

 

Jej zdjęcia nie tyle prezentują ubrania, co wykorzystują modę jako scenografię służącą stworzeniu i uchwyceniu pewnego klimatu, wykreowaniu rzeczywistości istniejącej tylko na fotografiach. Zatem najczęstszym tematem jej zdjęć jest nurt mody nazywany „conceptual fashion”, gdzie łączą się zamysł projektanta i fotografa, dając określony efekt o walorach bardziej artystycznych niż typowe komercyjne sesje modowe. Ze zdjęć Elizavety spoglądają piękne, trochę straszne kobiety, mające w sobie coś z porcelanowych lalek. Ta sztuczność zarówno fascynuje, jak i tworzy pewien dystans między odbiorcą a modelką. Dystans w modzie często pożądany.

 

200% kobiety

Artystka o pseudonimie aleksandra88, pochodząca z Ukrainy a odnaleziona na portalu deviantart.com wykonuje głównie portrety, niektóre również związane z modą oraz akty. Najczęściej są to czarno-białe zdjęcia wpisane w kwadrat. Należy podkreślić umiejętności komponowania tego rodzaju kadru przez Aleksandrę. Można dostrzec częste stosowanie rytmów w postaci równoległych linii i zaskakujące wykorzystanie infrastruktury miejskiej jako prostego, graficznego tła. Jest to świetny przykład na to, że nie trzeba łamać zasad kompozycji, aby wykonać ciekawe zdjęcie, a często najprostsze rozwiązania są najlepsze.

 

fot.aleksandra88fot. aleksandra88

 

Mimo skupienia wyłącznie na portretach uwagę zwraca duże zróżnicowanie portfolio artystki. Bardzo zmysłowe a zarazem naturalne ujęcia przeplatają się z tymi bardziej odważnymi i bezpruderyjnymi; surowe i dynamiczne z przydymionymi i nastrojowymi. Sporą część prezentowanych przez nią zdjęć stanowią akty wykonane z dużą dbałością o światło i nastrój. Ani przez chwilę nie ma się wrażenia, że ogląda się coś innego niż fotografię artystyczną. Użycie tradycyjnej formy jaką jest film oraz przywiązywanie wagi do technicznych i formalnych aspektów połączone z wyczuwalną kobiecą wrażliwością daje efekt w postaci zdjęć, które nazwałabym uniwersalnymi. Przekazują jedną z podstawowych wartości fotografii – pokazanie piękna widzianego przez autora.

 

fot.aleksandra88fot. aleksandra88

 

Jak sen

Anka Zhuravleva, malarka i rysowniczka, fotografią zainteresowała się w 2006 roku zauważając, że wiele z jej inspiracji pochodzi właśnie z tej dziedziny sztuki. Pochodząca z Rosji artystka po przejściach związanych ze śmiercią rodziców zaczęła próbować różnych artystycznych środków wyrazu. Jej bardzo różnorodne zdjęcia łączy aura tajemniczości i nierealności. Przykładem może być seria „distorted gravity” składająca się z obrazów lewitujących postaci, czasem zajmujących się codziennymi czynnościami a czasem po prostu unoszących się w przestrzeni.

 

fot.Anka Zhuravlevafot. Anka Zhuravleva

 

Wiele ze zdjęć Anki przedstawia kobiety siedzące na podłodze otoczone zabawkami lub zwierzętami, często ubrane jak małe dziewczynki, trochę nieobecne i wyglądające na samotne. Można odnieść wrażenie, że przemawia przez nie jakaś tęsknota za dzieciństwem i poczuciem bezpieczeństwa. Czy jest to zabieg w pełni świadomy, czy może efekt nagłej utraty bliskich – trudno stwierdzić, ale pewne jest, że fotografie te skłaniają do refleksji. Innym znakiem rozpoznawczym artystki jest częste wykorzystanie koloru. Tak jak u Elizavety Porodiny były to fiolety i róże, tak tu pojawia się pomarańczowy. Może to być światło z okna, piłki czy włosy bohaterek zdjęć.

 

fot.Anka Zhuravlevafot. Anka Zhuravleva

 

Każda z zaprezentowanych artystek działa w inny sposób i właściwie to ich style znacznie się różnią. Podobieństwa jednak są chociaż być może nie od razu dostrzegalne. Czy to w fotografiach mody czy nastrojowych portretach jest widoczny silny nacisk na uwydatnienie piękna kobiecego ciała. Ciekawe zabiegi kolorystyczne łączą się z warsztatem na bardzo wysokim poziomie. Niewątpliwie wyrazisty styl, szczególnie wykorzystujący modę, a także chętne sięganie po formę jaką jest akt sprawiają, że panie ze wschodu tworzą fotografię bardzo kobiecą. 

Czekał na mnie
Zdjęcie nie musi być idealne, musi być prawdziwe. Rozmowa z...
Bajkowy ogród na Woli

Kolorowe lampki, huśtawki i zjeżdżalnie. Zimowy Ogród – przestrzeń do...

Warsztaty fotograficzne "Codzienna przestrzeń"
Serdecznie zapraszamy uczniów szkół ponadgimnazjalnych z warszawskiego Śródmieścia na bezpłatne...
Gdy umiera bajka…
Naiwność to jeden z przywilejów dzieciństwa. Nieświadomość zła istniejącego w...