Najbardziej znany z napisania „Czarownic z Salem” i krótkiego małżeństwa z Marylin Monroe. Arthur Miller „zagości” na deskach Teatru Dramatycznego w jednym ze swoich pierwszych dzieł.
„Wszyscy moi synowie” to pierwsza lepiej znana sztuka w twórczości amerykańskiego dramatopisarza. Jest to dramat o moralności ludzkiej w biznesie i konsekwencjach jej braku. Stawia pytanie o to, gdzie jest granica zła w ludzkim postępowaniu, gdy interesy stają się najważniejsze. Temat tej sztuki z 1947 roku, nagrodzona wówczas prestiżową Tony Award, jest tak poważny, ale i zawsze aktualny, że przez wszystkie lata była przedmiotem licznych adaptacji. Dwukrotnie na jej podstawie nakręcono film, a także jest bardzo często wystawiana na deskach wielu teatrów świata, w tym na Broadwayu.
Akcja sztuki rozgrywa się w trakcie drugiej wojny światowej. Z powodu wadliwej części montowanej do samolotów podczas produkcji ginie kilkudziesięciu pilotów. Syn właściciela fabryki próbuje dociec, czy to nie bezlitosna oszczędnosć jego ojca jest powodem, dla którego zginęli. W polskiej adaptacji na deskach Teatru Dramatycznego wystąpią gwiazdy sceny i ekranu – Adam Ferency, Halina Łabonarska i Mateusz Weber, co zapowiada wybitne wykreowanie postaci. Reżyserią spektaklu zajął się znany reżyser Wawrzyniec Kostrzewski. Powiedział on, że zależy mu na oddaniu ujęcia Millera, ale też chce stworzyć przedstawienie bardziej emocjonalne i psychologiczne niż obyczajowe. Można się więc spodziewać, że będzie to naprawdę dobra adaptacja.
Premiera dramatu „Wszyscy moi synowie” odbędzie się 12 grudnia na Scenie na Woli im. Tadeusza Łomnickiego Teatru Dramatycznego. To już kolejna poważna i ambitna sztuka znajdująca się w repertuarze tego teatru (po m.in. „Nocy żywych Żydów” Igora Ostachowicza). Teatr Dramatyczny pokazuje, że znajduje się w czołówce warszawskich scen.