Kolejna edycja kursu „Umiejętności Jutra AI”, przygotowanego przez Google we współpracy ze Szkołą Główną Handlową, dobiegła końca. Czy warto było poświęcić pięć tygodni na zrozumienie sztucznej inteligencji?
Nie dla każdego
Pierwsza edycja kursu cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Google wyszło naprzeciw tym, którym nie udało się zakwalifikować wcześniej – w tym roku zwiększono liczbę miejsc, dzięki czemu wzrosły szanse na udział. Aby dołączyć, wystarczyło wypełnić formularz zgłoszeniowy i… czekać na pozytywne rozpatrzenie.
5 tygodni intensywnej nauki
Kurs wystartował 8 września i trwał pięć tygodni. Co tydzień uczestnicy otrzymywali nowe materiały szkoleniowe oraz mogli wziąć udział w webinarach tematycznych. Do dyspozycji była również platforma Discord, umożliwiająca wymianę doświadczeń i kontakt z innymi uczestnikami. Każdy tydzień kończył się krótkim testem, a po zrealizowaniu 70% materiałów można było przystąpić do egzaminu końcowego. Zdanie go gwarantowało otrzymanie certyfikatu.
Co to właściwie jest to AI?
Na to pytanie większość z nas potrafi dziś odpowiedzieć. Kurs sięgał jednak znacznie głębiej – zarówno pod względem teoretycznym, jak i praktycznym. Zamiast ograniczać się do prostych definicji, skupiał się na konkretnych narzędziach opartych na sztucznej inteligencji. Omawiano sposób ich działania, zakres zastosowań oraz możliwości dopasowania wyników do własnych potrzeb. Jednym z ciekawszych wątków były metody promptowania, czyli tworzenia skutecznych poleceń dla modeli AI.
Promptować czy nie promptować?
Zaprezentowane narzędzia mają tak szerokie zastosowanie, że mogą okazać się przydatne w wielu profesjach – od marketingu po naukę i analizę danych. Choć głównym tematem kursu był chatbot Gemini, zdobyta wiedza z powodzeniem przekłada się również na inne modele sztucznej inteligencji. Materiały były opracowane w sposób przejrzysty i zrozumiały nawet dla początkujących.
Biorąc pod uwagę, jak dynamicznie AI wchodzi do różnych branż, warto rozważyć udział w kolejnej edycji, jeśli tylko Google zdecyduje się ją zorganizować. Nawet jeśli nie wykorzystamy wszystkich omawianych narzędzi, część z nich może znacząco ułatwić codzienną pracę, studiowanie czy rozwijanie własnych projektów.
fot.pixabay