Okładka książki Patopaństwo. Jak elity pustoszą nasz kraj – autor: Jan Śpiewak

Rzeczpospolita Patologiczna – recenzja książki „Patopaństwo”

Polska to swoisty kocioł, w którym łączą się wszystkie najgorsze cechy dawnej szlachty, obecnych elit, feudalizmu i kapitalizmu. Taki właśnie wniosek można wysnuć po lekturze najnowszej książki Jana Śpiewaka „Patopaństwo. O tym, jak elity pustoszą nasz kraj”.

Polska pod lupą

Jan Śpiewak od dłuższego czasu jest obecny w przestrzeni publicznej oraz mediach społecznościowych. Były radny Śródmieścia oraz założyciel ruchu Miasto Jest Nasze, dziś koncentruje się głównie na działalności społecznej. Ujawnił już wiele patologii: nagłośnił aferę reprywatyzacyjną w Warszawie, mówił o problemach Polaków z alkoholem oraz o nieprawidłowościach w państwie. Teraz zebrał te obserwacje w całość, tworząc książkę, która w bezkompromisowy sposób rozprawia się z kondycją polskiego państwa.

Nie jest dobrze

Co jest z Polską nie tak? Według Śpiewaka – w zasadzie wszystko. I, niestety, ma on sporo racji. Chociaż to, o czym pisze, momentami mogłoby zakrawać na teorie spiskowe, nie jest bezpodstawne. Autor najpierw przedstawia nam dany problem – po jednym w każdym z rozdziałów – aby następnie wykonać jego pogłębioną analizę. W tym celu sięga wstecz, do wydarzeń historycznych, nierzadko jeszcze sprzed czasów wojny, a nawet aż do średniowiecza. Wszystko po to, aby pokazać czytelnikom, że polskie problemy nie biorą się z próżni. Są wynikiem dawnych zaniedbań systemowych, które bez odpowiedniej interwencji państwa, nawarstwiały się, rosnąc do gigantycznych rozmiarów. Tyle tylko, że formy tych problemów przekształcały się z czasem, aby dopasować się do współczesności. W ogniu krytyki znaleźli się politycy, elity, media, sądy, kierowcy, banki, deweloperzy i pracodawcy – czyli wszyscy, którzy w jakimś stopniu współtworzą obecny chaos.

Młodzi, macie problem

Wnioski z tej niezbyt optymistycznej lektury są przygnębiające. Śpiewak twierdzi, że przytoczone przez niego problemy mogłyby być rozwiązane. Ale, według niego, nie będą, ponieważ szkodziłoby to małej garstce najbardziej wpływowych osób. Trudno się z nim nie zgodzić, patrząc na załamujący się rynek pracy, betonowych polityków i szybujące ceny. Cała odpowiedzialność spadnie teraz na głowy młodych ludzi, którzy muszą odnaleźć się w tym wrogim systemie i jakoś przetrwać. Albo zmobilizować się do działania i zmian.

Też tak mam

Śpiewak przy pomocy swoich zasięgów w mediach społecznościowych postanowił zebrać historie swoich obserwatorów, które stanowią potwierdzenie jego tez. Publikuje je na końcu rozdziałów, dzięki czemu „Patopaństwo” zyskuje bardziej osobisty, ludzki wymiar. To nie tylko publicystyczny manifest, ale i zapis zbiorowego doświadczenia Polaków. Na pochwałę zasługuje również wydanie książki. Pomimo niełatwej lektury, która porusza wątki zarówno historyczne, jak i polityczne, zastosowane akcenty kolorystyczne oraz wspomniane wcześniej historie odbiorców nadają książce żywego charakteru.

„Patopaństwo” to książka, która boli – ale powinna. Śpiewak nie pozostawia złudzeń co do stanu naszego państwa, jednak jego celem nie jest pogrążenie czytelnika w pesymizmie, lecz zachęcenie do refleksji i działania. To lektura ważna, odważna i potrzebna – zwłaszcza dla tych, którzy wciąż wierzą, że Polska może być inna.

Najpiękniejsze Jarmarki Bożonarodzeniowe
Sezon na odwiedzanie Jarmarków Bożonarodzeniowych właśnie się rozpoczął. Gdzie najlepiej...
Kamienica zawiadowcy – czym jest?

Kamienica przy ulicy Puławskiej 143 to jedyny zachowany ślad po...

Cała seria zwolnień grupowych

Miniony rok zakończył się najwyższą liczbą zwolnień grupowych od czasu...

Filmowy tydzień

Maj upływa pod znakiem kina. Po sukcesie Zimnej wojny Paweł...

21. Targi Turystyki i Wypoczynku 2016

Nie masz jeszcze zaplanowanych tegorocznych wakacji? A może poszukujesz najlepszej...