Po wpisie blogowym Tomasza Lisa promującym Powerade na nowo rozgorzała dyskusja na temat obowiązków dziennikarza telewizji publicznej. Czy coraz większe zaangażowanie dziennikarzy w akcje komercyjne wpłynie na przebudowę Kodeksu Etyki Dziennikarskiej w TVP?
Zamieszczony na początku października przez Tomasza Lisa wpis w NaTemat.pl, będący kryptoreklamą napoju Powerade i hotelu Hyatt, wywołał dyskusję wśród dziennikarzy i medioznawców na temat łamania zasad etyki dziennikarskiej obowiązujących w Telewizji Publicznej. Jedna z nich mówi, że dziennikarz nie może współpracować z agencjami reklamowymi ani public relations. Zabrania mu również uczestniczenia w przedsięwzięciach promocyjnych, wypowiadania się w takich publikacjach (z wyjątkiem akcji charytatywnych), a także czerpania jakichkolwiek korzyści z reklamy i reklamy ukrytej.
Tymczasem Komisja Etyki TVP nie stwierdziła jednoznacznie czy zachowanie Lisa to przykład naruszenia etyki dziennikarskiej. W komunikacie dla portalu Wirtualnemedia napisała tylko: Komisja Etyki przypomina, że dziennikarze związani z Telewizją Polską mają obowiązek szczególnej staranności w przestrzeganiu zasad etyki dziennikarskiej, gdyż każdy przypadek ich naruszenia obniża poziom zawodowych standardów.
Z podobnymi problemami borykali się także inni dziennikarze TVP. Przed tygodniem Komisja orzekła, że udział Macieja Kurzajewskiego w reklamie banku PKO BP jest sprzeczny z zasadami etyki i dziennikarz nie będzie występował na antenie w czasie trwania kampanii reklamowej. Podobna sytuacja spotkała Marzenę Rogalską. Prezenterka programu „Pytanie na śniadanie” musiała tymczasowo z niego zrezygnować, ponieważ występuje w reklamach Biedronki.
Wśród medioznawców pojawiło się zatem pytanie, czy rosnąca liczba osób łączących stanowisko w telewizji publicznej z działalnością komercyjną wpłynie na nowelizację zasad etycznych. Kwestia ta zostaje jednak ciągle otwarta.