Powieść „Ciemno, prawie noc” Joanny Bator została uznana za najlepszą książkę mijającego roku. Jury 17. edycji Literackiej Nagrody Nike doceniło w książce zarówno podejmowaną tematykę, jak i mistrzostwo autorki w posługiwaniu się językiem.
Po raz kolejny Gala finałowa Literackiej Nagrody Nike odbyła się Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego, goszcząc grono najlepszych pisarzy i pisarek mijającego roku. Książkami, które dotarły do ścisłego finału były: „Bach for my baby” Justyny Bargielskiej, „Ciemno, prawie noc” Joanny Bator, „Patrz na mnie Klaro” Kai Malanowskiej, „Noc żywych Żydów” Igora Ostachowicza, „Przygody na bezludnej wyspie” Macieja Sieńczuka, „Mokradełko” Katarzyny Surmiak-Domańskiej oraz „Morfina” Szczepana Twardocha.
Spośród nich, jury za najlepszą uznało powieść Joanny Bator „Ciemno, prawie noc”. Tadeusz Nyczek, który w tym roku przewodniczył obradom komisji, tak wyraził się o laureatce i jej książce podczas Gali finałowej: „Alicja nosi nazwisko Tabor (imię i nazwisko głównej bohaterki książki „Ciemno, prawie noc”), a wystarczy zamienić miejscami dwie litery, by z Tabor zrobiła się Bator. Ten drobny psikus językowy zawiesza nas w połowie drogi, między wiarą w niezwykłe przygody narratorki, a zaufaniem do wyobraźni autorki”.
Laureatka swoje uroczyste przemówienie rozpoczęła od dobrze znanego przysłowia „Do trzech razy sztuka”. Nie bez kozery, ponieważ tegoroczna nominacja była już trzecią w jej pisarskiej karierze i jak się okazało tą szczęśliwą (dwie wcześniejsze nominacje uzyskała za powieści „Piaskowa góra” i „Chmurdalia”). Joanna Bator ukończyła kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Naukę kontynuowała w Szkole Nauk Społecznych przy Polskiej Akademii Nauk, gdzie zrobiła doktorat z filozofii. Przez wiele lat zajmowała się pracą naukową, którą jednak porzuciła w 2011 roku, aby móc w całości poświęcić się tworzeniu. Jej publikacje ukazywały się m.in. w „Twórczości”, „Czasie Kultury”, „Tygodniku Powszechnym”, „Bluszczu” czy „Kulturze i Społeczeństwie”.