Coraz więcej kin decyduje się na zorganizowanie w okresie wakacyjnym przeglądów filmów z ostatniego roku albo też pokazów tematycznych. Lato to świetny czas, by nadrobić zaległości i zobaczyć te filmy, które przegapiło się w ciągu roku. Korzystając z ocieplenia klimatu ekrany kinowe zaczęły pojawiać się także w parkach. Można więc połączyć przyjemne z pożytecznym, obejrzeć film i wypocząć na świeżym powietrzu.
W plener do kina
Już po raz szósty Warszawa staje się Filmową Stolicą Lata. W dziewięciu parkach rozstawiane są ekrany, na których przez całe studenckie wakacje, bo i przez wrzesień, wyświetlane będą filmy. Zobaczyć będzie można zarówno klasykę z „Pół żartem, pół serio” na czele, jak i najnowsze produkcje polskie i zagraniczne. Na trawie usiąść będzie można między innymi na Polu Mokotowskim i Kopie Cwyla. Wilanów oferuje kino plażowe łączące wylegiwanie się na piasku z zaspokajaniem potrzeb filmowych. Ważne, że za wstęp się nie płaci. (http://filmowastolica.pl/)
Podobne imprezy odbywają się w innych miastach Polski. W Sopocie i Zakopanem odbywa się Orange Kino Letnie, a w Krakowie Letnie Kino Plenerowe.
Nadrabianie zaległości
Dla tych, którzy nie zdążyli obejrzeć filmu, zanim zniknął z ekranu, kina Muranów i Wisła przyszykowały wakacyjne powtórki. „Lato z Gutek Film” co poniedziałek w kinie Muranów zaprezentuje filmy z ostatnich kilku lat. Wśród nich pojawią się znane produkcje, między innymi „Volver” czy „Once”, oraz te najnowsze jak „Wyśnione miłości” oraz „Wyjście przez sklep z pamiątkami”. Cena biletów, taka sama jak w każdy poniedziałek, wynosi 11 złotych. (http://muranow.gutekfilm.pl/)
NoveKino Wisła przez lipiec i sierpień prezentować będzie filmy w ramach „Letnich wieczorów filmowych”. Odbędą się między innymi spotkania z animacją czy kultowymi komediami. Zaprezentowane zostaną również filmy Woody’ego Allena oraz tegoroczni zwycięzcy z Gdyni i Cannes. Bilet na wieczorny pokaz dwóch filmów kosztuje 25 złotych. (http://www.novekino.pl/kina/wisla/)
Cykle i przeglądy
Więcej wolnego czasu sprzyja poszerzaniu swojej wiedzy filmowej. Na pomysł organizowania różnego rodzaju przeglądów filmowych wpadły warszawskie kina oferując spotkania z tymi mniej i bardziej znanymi produkcjami. Kino.Lab organizuje w każdy weekend lipca i sierpnia festiwal filmowo-muzyczny KINO.LATO: PROGRESS – REGRESS. Po zmroku na dziedzińcu Zamku Ujazdowskiego odbywać się będą projekcje filmów oraz koncerty muzyczne. Zobaczyć będzie można między innymi skandynawskie „Metropolis” lub „Moje Winnipeg” Guya Maddina. (http://www.kinolab.art.pl/)
NoveKino Praha proponuje na wakacje cykl „Oczami kobiet”. Co wtorek prezentowany będzie inny film, którego twórcą jest właśnie kobieta. Ma być to wrażliwe i ambitne kino. Cena biletu na pokaz to 15 złotych. W programie znalazły się filmy takie jak „Chinka” w reżyserii Xiaolu Guo czy czeska produkcja „Mamas&Papas”. (http://www.novekino.pl/kina/praha/)
Również polska prezydencja w Unii Europejskiej znalazła swoje miejsce w kinie. Iluzjon Filmoteki Narodowej (Al. Niepodległości 213) przygotował cykl filmowy „Europejczyków portret własny”, w ramach którego zaprezentowane zostaną ważne europejskie produkcje. Przegląd ma na celu naszkicowanie mentalnego obrazu Europy, ukazanie zmian, jakie dokonały się w świadomości, obyczajowości i strukturze społecznej naszego kontynentu. Zobaczyć będzie można między innymi filmy Kieślowskiego, Almodovara, Felliniego czy Godarda. (http://www.fn.org.pl/page/index.php?str=7)
Najtańsze dni tygodnia
Niezależnie od wakacji kina proponują jeden dzień w tygodniu, kiedy bilet można kupić po obniżonej cenie. Najtaniej jest w kinie Alchemia (ul. Jezuicka 4), gdzie w każdy wtorek bilet kosztuje 4,99 zł. Nieco drożej jest w kinie Luna. W poniedziałki za wejście należy zapłacić tu 8 złotych. W pierwszy dzień tygodnia najniższe ceny proponują również kina Kultura i Muranów. W poniedziałek w Muranowie bilet kosztuje 12, a w Kulturze 11 złotych. W Kinie.Lab bilet studencki, niezależnie od dnia tygodnia, można nabyć za 10 zł.
Sposobów na spędzenie tych wakacji na filmowo jest bardzo dużo. Warto rozeznać się w lokalnych domach kultury i imprezach organizowanych przez urzędy dzielnicy. Nierzadko można znaleźć ciekawą propozycję, na którą wstęp jest wolny. Zależnie od pogody, stanu ducha i zasobności portfela można znaleźć propozycję idealną.