Muzyczne Non Omnis Moriar 2016

Non Omnis Moriar 2016

Nie wszystek umrę, głosi starożytna maksyma Horacego. Poeta pozostawi po sobie coś trwałego – poezję, która, w przeciwieństwie do ciała, nie zostanie naruszona zębem czasu. Dzieła stanowią o wielkości artysty, ponieważ to ze swojej twórczości będzie rozliczany przez przyszłe pokolenia.

Muzyka to specyficzny rodzaj poezji.

Oddziałuje na nas na wielu płaszczyznach – nie tylko na poziomie warstwy tekstowej, instrumentalnej, lecz także w pewnych momentach niedopowiedzianych, które musimy uzupełnić sobie sami – to czyni ją właśnie tak niepowtarzalną w odbiorze. Wybitny polski filozof, Roman Ingarden, twierdził, że to dobrze dobrane momenty niedookreślone, za które odpowiadamy sami, sprawiają, że dane dzieło jest najwyższej próby.

Dzisiaj warto wspomnieć o tych muzycznych twórcach, którzy w tym roku odeszli do strefy cienia. Światowa scena muzyczna poniosła bowiem w 2016 roku niepowetowane straty. Szczególnie ucierpiała muzyka rockowa, która zubożała o wielu utalentowanych wykonawców. W jaki sposób wciąż zmieniają świat Ci, których już z nami nie ma?

David Bowie

David Bowie

Na samym początku roku, 10 stycznia, pożegnaliśmy Davida Bowiego, wybitnego brytyjskiego kompozytora i multiinstrumentalistę. Bowie przez ponad cztery dekady występów, nie tylko estradowych, ale także na planie filmowym czy na deskach teatru, stał się ikoną brytyjskiej i światowej popkultury.

Jednym z jego ważniejszych scenicznych wcieleń był Ziggy Stardust, charakterystyczna postać z czerwono-niebieską błyskawicą na twarzy, zwiastująca przybycie kosmicznego wybawcy.

Dzięki swojemu charakterystycznemu głosowi i intelektualnym kompozycjom, David Bowie na dobre wpisał się do kanonu muzyki rockowej. Swój ostatni album, Blackstar (oficjalnie „★”), wydał zaledwie dwa dni przed śmiercią. Bardzo ciepło przyjęty przez krytyków, stał się jego muzycznym testamentem.

David Bowie – Lazarus:

Utwór Lazarus, czyli Łazarz z rzeczonej płyty został napisany do sztuki pod tym samym tytułem, której współautorem był Bowie. Utwór zawiera elementy autobiograficzne — liczne interpretacje wskazują, że zarówno muzyka, jak i klip są próbą pożegnania twórcy z otaczającą go rzeczywistością.

Look up here, I’m in heaven / I’ve got scars that can’t be seen

Oh I’ll be free /Ain’t that just like me?

Prince

Prince

Prince Rogers Nelson, znany szerzej po prostu jako Prince zmarł 21 kwietnia. Kontrowersyjny ubiór na scenie zapewnił mu rozpoznawalność, a płynące, porywające kompozycje fanów na całym świecie.

Łączący w sobie wiele muzycznych stylów amerykański wokalista i gitarzysta, często powtarzał, że inspiracją był dla niego Jimmy Hendrix. Wielokrotnie protestował przeciwko wyzyskowi muzyków przez wytwórnie płytowe, na okładkach albumów występując jako niewolnik skuty łańcuchami. W 2004 roku został włączony do Rock And Roll Hall Of Fame.

Prince – Purple Rain:

Purple Rain to jedna z najsłynniejszych kompozycji Prince’a, pochodząca z płyty o tym samym tytule, która swoją popularność zawdzięcza także filmowi Purpurowy deszcz, dla którego stanowiła ścieżkę dźwiękową. Tytułowy utwór, wykonywany przez muzyka na filmie, przysporzył mu ogromną rzeszę fanów.

Glenn Frey (The Eagles)

Glenn Frey

Również w styczniu tego roku opuścił nas Glenn Frey, którego historia nieodłącznie związana jest z amerykańską grupą The Eagles, której był współzałożycielem. Jako główny autor kompozycji oraz tekstów, napisał między innymi słowa do jednego z największych hitów grupy – utworu Hotel California. Kamieniem milowym w historii grupy jest także album The Long Run z 1979 roku.

Członkowie zespołu rywalizowali między sobą, jeśli chodzi o instrumentalne popisy, m.in. podpisywali dokładnie wszystkie partie solowe na płycie. Koncerty formacji były muzycznie perfekcyjnie, co spowodowało, że grupa została okrzyknięta najlepszym amerykańskim zespołem na żywo.

Wewnętrzne konflikty pomiędzy członkami zespołu doprowadziły, w 1981 roku, do jego upadku. Po rozwiązaniu formacji Glenn Frey z powodzeniem rozwijał karierę solową. Nieoczekiwanie jednak, w roku 1994, The Eagles wyruszyli ponownie na trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych. Wydali z tej okazji płytę pod tytułem Hell Freezes Over zawierającą zapis owej trasy oraz cztery nowe nagrania.

Zespół wydał w 2007 dwupłytowy album – Long Road Out of Eden, który miał być ostatnim w historii grupy. Koncertowali jednak aż do śmierci Glenna Freya, który zmarł 18 stycznia na raka trzustki. W marcu po koncercie dla uczczenia jego pamięci, zespół został rozwiązany na dobre.

The Eagles – Hotel California:

Mnogość interpretacji dodaje utworowi nuty tajemniczości, co tylko pozytywnie wpływa na jego wartość muzyczną.

Jimmy Bain (Rainbow, Dio)

Jimmy Bain

W wieku 68 lat, 23 stycznia zmarł na nowotwór płuc pochodzący ze Szkocji wieloletni basista takich zespołów jak Rainbow czy Dio, znany także ze współpracy z Philipem Lynottem z Thin Lizzy. Jimmy Bain grał na basie, był również współautorem wielu kompozycji na albumach Ronniego Jamesa Dio, między innymi utworu Rainbow In The Dark czy The Last In Line.

Dio – Rainbow In The Dark:

Kawałek ten został nagrany przez wokalistę — Ronniego Jamesa Dio — po odejściu z zespołu Rainbow w wyniku konfliktu z jego założycielem, Ritchie’m Blackmorem. Zakładając zespół pod własnym nazwiskiem, ściągnął także z Rainbow Jimmy’ego Baina. Tytuł utworu miał być też aluzją do sytuacji byłego zespołu Dio po jego odejściu.

Keith Emerson (Emerson Lake & Palmer, The Nice)

Keith Emerson

Jeden z najwybitniejszych klawiszowców muzyki rockowej 11 marca popełnił samobójstwo. Znany głównie z występów w grupie Emerson Lake & Palmer, wyznaczał nowe horyzonty rocka progresywnego. Mimo wielu krytycznych opinii, wraz z formacją sygnowaną nazwiskami trzech jej członków, odniósł ogromny komercyjny sukces. Podczas gry Emerson sięgał niekiedy do wnętrza fortepianu by uderzać, szarpać i trącać ręką struny, co czyniło jego styl niepowtarzalnym.

Emerson, Lake & Palmer – C’est La Vie:

Najbardziej znanym utworem grupy jest C’est La Vie ze słynnego dwupłytowgo albumu Works (kompozycja Grega Lake’a).

Phil Taylor (ex-Motörhead)

Phil Taylor

Należy także uwzględnić w tym zestawieniu Phila Taylora, który zakończył żywot po ciężkiej chorobie 11 listopada 2015, zatem na przestrzeni roku od zeszłego dnia Wszystkich Świętych. Muzyk był pierwszym perkusistą Motörhead.

Nagrał z zespołem jego najsłynniejsze albumy, jak np. Ace Of Spades, Bomber czy Overkill. Opuścił Motörhead na trzy lata w roku 1984, aby dołączyć do zespołu Waysted, a także Operator. Wrócił jednak do kapeli Lemmy’ego w 1987 roku, mówiąc, że zawsze żałował tego odejścia.

Motörhead – Stone Dead Forever:

 https://www.youtube.com/watch?v=JBFhvEQMPME

Płyta Bomber (1979) należy do absolutnych rockowych klasyków. Nagrana została w najsłynniejszym składzie zespołu, w który weszli: Lemmy na basie, Eddie Clark na gitarze prowadzącej oraz Phil Taylor na perkusji. Niepowtarzalne brzmienie, dzięki technice gitarowej Lemmy’ego i solówkom Eddiego „Fast” Clarke’a, nie pozwala przejść obok utworu Stone Dead Forever obojętnie.

Whatever happened to your life? / Stone Dead Forever

 Ian „Lemmy” Kilmister (Motörhead)

Lemmy Kilmister

Niepowetowaną stratą było odejście, 28 grudnia zeszłego roku, legendy muzyki rockowej, Iana Kilmistera, znanego szerzej pod pseudonimem Lemmy. Przezwisko to pochodziło od często używanego przez niego zwrotu „lemmy [lend me] a quid till Friday” („pożycz mi funta do piątku”), jako że w młodości był uzależniony od gry na automatach.

Powstałe w 1975 roku Motörhead uzyskało niezwykle charakterystyczne brzmienie dzięki gitarze basowej, na której Lemmy grał niczym na rytmicznej, co sprawiło, że kompozycje różniły się od innych zespołów z tego okresu.

Oto jak wyjaśniał różnicę sam Lemmy:

Pomimo tego, że zespół grał raczej cięższą muzykę, na koncertach utarła się zwyczajowa zapowiedź Lemmy’ego: „we are Motörhead and we play rock and roll” („jesteśmy Motörhead i gramy rock and rolla”). Do absolutnych rockowych klasyków należy zaliczyć płyty Bomber, Ace of Spades czy Iron Fist.

Motörhead – Ace Of Spades:

 https://www.youtube.com/watch?v=aSsqavYIgNc

Jednak przed założeniem najbardziej znanego na świecie zespołu rock and rollowego, Lemmy udzielał się na gitarze basowej oraz wokalnie w formacji Hawkwind. Wtedy to napisał utwór Motörhead, którego tytuł przyjęła później, jako swoją nazwę, jego grupa.

Pomimo stopniowego podupadania na zdrowiu frontmana grupy, szokującą informacją była jego śmierć pod koniec grudnia 2015. W sierpniu bowiem grupa wydała swój 22. studyjny album zatytułowany Bad Magic i koncertowała do połowy ostatniego miesiąca kalendarzowego.

Na albumie znalazła się ballada pod tytułem Till The End, której tytuł można interpretować jako ostatni ukłon muzyka przed publicznością. Mówi w niej, że nie można przeżyć życia na nowo, ale, że choć dobra doczesne mogą przeminąć, to nigdy nie stracimy tego, co przeżyliśmy.

You cant never live that life again / But one thing you will never lose

Is the signing in your head / That will still be with you till the end

Następnym kawałkiem na tym krążku jest żartobliwy utwór Tell Me Who To Kill, oddający w pełni istotę muzyki Motörhead. Te dwa utwory podpisują wspaniałą muzyczną karierę Iana Frasera Kilmistera.

Motörhead – Till The End:

 https://www.youtube.com/watch?v=I4qHmryJYs0

Motörhead – Tell Me Who To Kill:

https://www.youtube.com/watch?v=VBz0cpTsaoE
Nadchodzi czas na Wianki
Noc Świętojańska jest najkrótszą w roku i z tej okazji...
XXI wydział UW na XXI stulecie

Na Uniwersytecie Warszawskim powstała nowa jednostka, reklamowana hasłem „XXI wydział...

Stand by – Białoruś oczami 7 fotografów
"Stand By" to projekt kolektywu fotograficznego Sputnik Photos. Grupa fotografów...
Z aparatem nad Wisłą
Trwa konkurs fotograficzny pod hasłem "Ciesz się rzeką". Prace nawiązujące...