Naprawdę dzikie historie

„Dzikie historie” zaczynają się jak trzeba, czyli od trzęsienia ziemi: jeszcze przed napisami początkowymi argentyński reżyser Damian Szifron serwuje widzowi kilkuminutową sekwencję narastającego absurdu podczas wybuchowo zakończonej sceny w samolocie. Później, wbrew Hitchcockowskiej zasadzie, napięcie nieco spada, ale to dlatego, że u Szifrona za każdym razem wszystko zaczyna się od nowa

Czytaj dalej

Gruzińskie Mandarynki

Do kin wchodzą właśnie „Mandarynki”, czyli ubiegłoroczny faworyt publiczności na Warszawskim Festiwalu Filmowym. To w europejskim kinie powiew ożywczej świeżości – egzotyczny duet estońsko-gruzińskiej produkcji, który czaruje prostotą historii osadzonej w ogniu gruzińskiej wojny domowej.

Czytaj dalej

"Tom à la Ferme", czyli Dolan inaczej

Nowe dzieło Xaviera Dolana różni się znacznie od jego poprzednich dokonań. „Tom” ma klimat nieco hitchcockowski – miejscami to nawet kino stricte gatunkowe, ale spod ciemnych i opatrzonych mroczną muzyką kadrów wciąż łatwo jest dostrzec rękę „cudownego dziecka filmu”.

Czytaj dalej

"Oh boy" czyli dekadencki Berlin

„Oh boy”, czyli debiut filmowy Jana Ole Gerstera, do niemieckich kin wchodził pod szumnymi hasłami „doskonałego portretu pokolenia Y”. Przywoływanie tego typu skojarzeń musiało być kuszące, ale w swym założeniu dzieło to to przede wszystkim kinofilski misz-masz, trochę Nowa Fala à la Trauffaut, a trochę amerykański jazz club, z współczesnym Berlinem na pierwszym planie w nostalgicznych barwach czerni i bieli.

Czytaj dalej

Camille Claudel – demony geniuszu

Na planie „Camille Claudel 1915”, filmie utytułowanego francuskiego reżysera Bruno Dumonta, Juliette Binoche współpracowała z naturszczykami – osobami autentycznie chorymi. Być może właśnie to w ponurej wizji świata wg Dumonta jest najbardziej niepokojące – jej zdumiewająca realność i bliskość, której nie da się lekceważyć.

Czytaj dalej

"Nimfomanka" – największy żart von Triera

„Zapomnij o miłości”, krzyczą plakaty „Nimfomanki”. Tymczasem pierwsza z dwóch części skandalizującego obrazu Larsa von Triera pokazuje coś zupełnie innego. I gdyby nie przebiegła strategia marketingowa duńskiego reżysera, do kin z powodzeniem mogłaby zapraszać fraza: „zapomnij o niezobowiązującym seksie”.

Czytaj dalej

Współcześnie na Olimpie

„Skąd się bierze mięso na kebaby? Dlaczego Łowcy Nerek atakują w IKEI? Co łączy Adama Małysza z Achillesem, a co z syberyjskim szamanem?” Okładka książki „Mitologia współczesna” autorstwa Marcina Napiórkowskiego atakuje nas takimi efektownymi sloganami. Co trzeba wiedzieć, zanim zdejmie się ją ze sklepowej półki i wyjmie z portfela pieniądze? I na czym polega mit „Mitologii współczesnej”?

Czytaj dalej