Mocno, mądro i polsko

Choć Luxtorpeda zadebiutowała niecałe cztery lata temu, plasuje się w czołówce polskich zespołów rockowych i cieszy dużą popularnością słuchaczy. Niedawno na sklepowe półki trafiła trzecia płyta grupy o przydługim tytule „ A morał tej historii mógłby być taki, mimo że cukrowe, to jednak buraki”.

 

lux.jpgLuxtorpeda to zespół łączący surowe gitarowe brzmienia, mocny, rockowy wokal Roberta Friedricha i hip hopową nawijkę w wykonaniu Hansa – jednego z najbardziej charakterystycznych polskich raperów, współtwórcy Pięć Dwa Dębiec. Dotychczasowa działalność zespołu zaowocowała chętnie słuchanymi utworami „Autystyczny”, „Hymn” czy „Wilki Dwa”. Zespół cieszy się sympatią młodych słuchaczy, o czym świadczą, między innymi, liczne koncerty na tegorocznych juwenaliach.

 

Robert „Litza” Friedrich w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych był związany z poznańskim metalowym zespołem Acid Drinkers i Turbo. Po problemach zdrowotnych postanowił grać rock chrześcijański i, w 1996 roku, założył zespół 2Tm2, 3. Kilka lat później był odpowiedzialny za powstanie dziecięcego zespołu Arka Noego. Głęboka religijność nawróconego „Litzy” ma swój wyraz w tekstach zespołu, które mówią o człowieku i walce dobra ze złem, jaka odbywa się w jego wnętrzu. Luxtorpeda nie uprawia topornej ewangelizacji i nie wtłacza do swej muzyki Jezusa na siłę – zamiast tego zespół zachęca do niezależności myślenia, które może się wyrażać w swobodnym wyznawaniu swoich zasad, przekonań i wiary.

 

Nowy album Luxtorpedy brzmi różnorodnie, ale całość spięta jest rockowo-hiphopowym wokalem duetu Litza-Hans. Trzynaście utworów składających się na płytę łączy przewodnia rola gitary – raz surowej i ciężkiej, jak w „Ostatnim” (ciekawe wstawki etnicznie brzmiącej gitary akustycznej), raz energiczne i melodyjne, jak w „Mambałaga” a innym spokojnej i delikatnej jak w „Pustej studni”.

 

„Pusta studnia” to utwór wyróżniający się z reszty kompozycji. Przyciąga uwagę właśnie ze względu na nastrojowy, klimat uzyskany dzięki umiejętnemu wykorzystaniu, coraz rzadziej używanego, efektu chorus w zwrotce. Te spokojne partie, w których rapuje Hans, znakomicie kontrastują z mocnym, rockowym refrenem, w którym śpiewa( nie śpiewa – krzyczy!) Litza. Spostrzegawczy słuchacze mogą również zwrócić uwagę na występujący w zwrotce ciekawy zabieg produkcyjny polegający na odwróceniu partii gitarowej w czasie( dobrym przykładem wykorzystania tej techniki jest utwór Johna Frusciante „Falling”).

 

Utwór „Pusta studnia” jest również przykładem mądrego tekstu, często wieloznacznego i umożliwiającego różną, wielopoziomową interpretację(w zespole piszą Litza i Hans) – Umieram z pragnienia/oni leją wodę/woda sięga po szyję/ja spragniony tonę – brzmi refren utworu. Czyż ten tekst w zawoalowany sposób nie mówi o polityce i jej oderwaniu od potrzeb zwykłych ludzi? „Pusta studnia” jest tylko jednym z wielu tekstów Luxtorpedy, które udowadniają że teksty piosenek mogą być ambitnym konstruktem myślowym i czymś więcej niż zbiorem przypadkowych słów z katalogu „miłość” (co ma miejsce w przypadku radiowego popu).

 

Promujący płytę utwór „Mambałaga” może być hitem nadchodzących wakacji. Jest niezwykle energiczny i pozytywny i od razu kojarzy się z przebojowym „Autystycznym” – utworem, na którym zespół „wypłynął”. Prosty refren szybko zapada w pamięć, a melodyjny główny riff przywodzi na myśl pop-punkowe zespoły zza Atlantyku.

 

Należy zwrócić uwagę, ze choć wokal i gitara prowadząca stanowią istotę Luxtorpedy, to sekcja rytmiczna, czyli bas(Krzysztof Kmiecik) i perkusja(Tomasz Krzyżaniak) stanowią solidne fundamenty muzyki zespołu. Rolę sekcji najbardziej wyraźnie widać w utworze „J’eu les poids”, gdzie przy częstych zmianach dynamiki perkusja trzyma cały zespół w ryzach i wzmaga wrażenie niesamowitej energii bijącej z utworu, a szybkie riffy basowe towarzyszące rapowi Hansa, robią wrażenie i świadczą o dobrym przygotowaniu technicznym instrumentalisty. Zarówno bębny, bas i partie gitarowe brzmią bardzo dobrze za co brawa należą się producentom.

 

Luxtorpeda nagrała wcześniej dwie płyty – „Luxtorpeda” i „Robaki”. Grupa została od razu ciepło przyjęta przez publiczność i media muzyczne. Została nagrodzona w plebiscytach Teraz Rock, Magazyn Gitarzysta czy Rockmetal.pl, a utwory „Autystyczny” i „Wilki dwa” wdarły się na szczyt Listy Przebojów radiowej Trójki(w ich ślady idzie nowy singiel „Mambałaga”).

 

Luxtorpeda udowadnia, że rock nie jest dla dinozaurów, a eksperymenty związane z łączeniem różnych gatunków, na przykład metalu z rapem, mogą okazać się sukcesem, podobnie jak śpiewanie tekstów starających się przekazać głębszą myśl, i, co ważne, po polsku. Z twórczością Luxtorpedy warto się zapoznać tym bardziej, że nie ma wiele zaległości do nadrobienia(tylko trzy albumy) a cała dyskografia, co jest niezwykle miłym gestem w stronę fanów, dostępna jest na oficjalnym kanale zespołu na YouTube.

 

Luxtorpeda

„A morał tej historii mógłby być taki, mimo że cukrowe, to jednak buraki”

premiera: 1 kwietnia 2014 r.

wytwórnia: Stage Diving Club

dystrybutor: Metal Mind Productions

Czy reklamy nas ścigają?

Do faktu, że wyświetlane reklamy dopasowują się do treści wyszukiwanych...

20 kilometrów świątecznych światełek

Warszawska iluminacja to najdłuższa świetlna konstrukcja w Polsce. Gdyby żarówki...

Nowi synowie Millera
Najbardziej znany z napisania „Czarownic z Salem” i krótkiego małżeństwa...
Polka nagrodzona w Pictures Of The Year
Agnieszka Rayss znalazła się wśród wyróżnionych w 69. edycji prestiżowego...