Od pucybuta do milionera

Max Factor, a tak naprawdę, pochodzący z Łodzi Maksymilian Faktorowicz, to idealny przykład kariery w stylu „american dream”. Jako pionier sztuki makijażu zmienił oblicze Hollywood. I to dosłownie. O jego losach opowiada książka Freda E. Bastena „Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz”.


Basten_Max_Factor_popr.jpgAutor biografii z dziennikarską rzetelnością opisuje losy Maxa Factora – inspirującego przedsiębiorcy o niezwykłej intuicji i niesamowitej zdolności przystosowywania się do nowych, czasem bardzo trudnych warunków. Książka pełna jest szczegółowych informacji dotyczących nie tylko życia bohatera, ale także sytuacji w czasach raczkującego jeszcze przemysłu kinematograficznego. Czytelnik ma szansę dowiedzieć się, jak w praktyce wyglądała praca z największymi gwiazdami Hollywood, wejść za kulisy produkcji filmu czy laboratorium kosmetologicznego.

Basten przekonuje, że kreatywność Maxa Factora nie znała granic. Anegdoty, takie jak testowanie trwałości szminki za pomocą namiętnie całujących się statystów czy produkcja tupecików dla łysiejących od hełmów żołnierzy powracających z frontu, sprawiają, że całość czyta się bez znudzenia.

Książka nie jest jednak zwykłą biografią. Jest przede wszystkim opowieścią o ogromnej determinacji w dążeniu do celu, o wytrwałości w stawianiu czoła przeciwnościom losu, a wreszcie – o spełnianiu marzeń, o dążeniu do „niemożliwego”.

O tym, jak ważną postacią dla sztuki makijażu był Max Factor, mówi fragment artykułu zamieszczonego w jednym z pierwszych magazynów Glamour z początku XX wieku: „Jeśli kiedykolwiek nazywałyście się brownetką, próbowałyście użyć pędzla do pudru, podziwiałyście makijaż gwiazdy filmowej, dobierałyście kolor szminki do koloru włosów, używałyście pędzelka do ust, zamawiałyście pocztą perukę albo treskę, mówiłyście makijaż, zamiast kosmetyki, to znak, że niejaki Max Factor zostawił ślad w waszym życiu. Bowiem wszystkie te rzeczy zostały wynalezione, ukute, albo udoskonalone przez Maxa Factora, który stał się symbolem piękna na ekranie i poza nim, we własnym kraju i w stu jeden innych”.

Warto przekonać się, jak długą drogę musiał przebyć, by wspiąć się na sam szczyt.

 

Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz

Fred E. Basten

Wydawnictwo Znak, Liczba stron: 216

Nauczyciele pilnie poszukiwani
14 października obchodzimy Dzień Nauczyciela. Z tego powodu warto pozwolić...
World Press Photo – obrazy nie całkiem prawdziwe
Konkurs World Press Photo jest dziś imprezą niemal tak popularną...
Nowy serwis WWW World Press Photo
World Press Photo uruchomiło nową stronę internetową. Jej celem ma...
Czy reklamy nas ścigają?

Do faktu, że wyświetlane reklamy dopasowują się do treści wyszukiwanych...