AfryKamera: Lęk przed nieznanym

Na tegorocznej edycji festiwalu postanowiono zwrócić szczególną uwagę na sytuację, w jakiej znajdują się mniejszości seksualne na Czarnym Lądzie. Trzy dokumenty wprowadzają widzów w świat ludzi zmuszonych do ukrywania swojej tożsamości przed najbliższymi.

Filmem świetnie wprowadzającym w temat, a zarazem otwierającym blok Tęczowa Afryka, jest „Bóg kocha Ugandę” nagrodzonego Oscarem reżysera Rogera Rossa Williamsa. Autorzy tego dokumentu podążają za grupą misjonarzy Międzynarodowego Domu Modlitwy. Młodzi ludzie traktują swój pobyt w Ugandzie jako ważne zadanie, ale i przygodę, nie do końca rozumiejąc, jaką rolę odgrywają w szerzeniu nietolerancji wśród mieszkańców Czarnego Lądu.

Razem z ewangelizacją Uganda otrzymuje z USA wsparcie materialne. Miejscowym politykom opłaca się promować poglądy swoich bogatych darczyńców. Także duchowni starający się, jak pastor Martin Ssempa, „wykopać sodomię z kraju” są majętnymi ludźmi. Z kolei księża bardziej tolerancyjni są marginalizowani, czy – jak były biskup Christopher Senyonjo – ekskomunikowani.

God-Loves-Uganda-still-1-HiRes.JPG„Bóg kocha Ugandę”, reż. Roger Ross Williams

Autorzy filmu zarzucają niektórym amerykańskim organizacjom religijnym i politycznym traktowanie Ugandy jak ideologicznego poligonu. Przez potępianie używania prezerwatyw doprowadzili do zwiększenia ilości zachorowań na AIDS. Nazywając homoseksualizm chorobą zaostrzyli nagonkę na środowiska LGBT. Wywierając finansowy nacisk na ugandyjskich polityków, pośrednio przyczynili się do uchwalenia ustawy przewidującej karę dożywocia za kontakty homoseksualne. Czując panujące nastroje, tabloid Rolling Stone opublikował listę stu działaczy gejowskich z zachętą: „powiesić ich”. Medialne nawoływanie do przemocy skutkuje śmiercią Davida Kato, jednej z ikon walki o prawa LGBT w Ugandzie. Ksiądz obecny przy jego pogrzebie nazywał zmarłego grzesznikiem pokazując, że praktykowanie religii wiąże się w tym kraju z poczuciem moralnej wyższości i jest źródłem podziałów.

 

Alternatywny Kamerun

Codzienne życie gejów i lesbijek w Kamerunie pokazuje film „Taki się urodziłem” („Born this way”), w reżyserii Shauna Kadleca i Deb Tullman. Bohaterami opowieści jest czwórka młodych ludzi prześladowanych z powodu swojej orientacji seksualnej.

Gertrude jest lesbijką, pracuje w Alternatywnym Kamerunie – organizacji dającej wsparcie środowiskom LGBT. Jest też bardzo religijna, spędziła wiele lat w zakonie, a byłą siostrę przełożoną traktuje jak matkę. Postanawia ujawnić przed nią swoją orientację, jednak okazuje się to bardzo trudne.

Cedric jest gejem i z tego powodu bywa zastraszany przez sąsiadów. Mieszka w niebezpiecznej dzielnicy, z której zmuszony jest się wyprowadzić. Ma znakomity kontakt z matką, jednak boi się jej powiedzieć prawdę o swojej seksualności. Obawia się, że straciłby w ten sposób ostatnią bliską mu osobę, gdyż jego przywiązany do tradycyjnych wartości ojciec zmarł przed laty. Osamotniony, traktuje Lady Gagę jako źródło inspiracji do bycia sobą wbrew wszystkiemu.

Cedric_alley BORN THIS WAY.jpgCedric, jeden z bohaterów filmu

Para lesbijek z Douali została oskarżona o homoseksualizm, za co grozi kara do 5 lat więzienia. Przegrały, choć w sądzie broniła je sławna prawniczka, mająca doświadczenie w podobnych sprawach. Mimo to nie zamierzają się poddawać i składają apelację. Niestety, z powodu rozgłosu jedna z nich straciła pracę i postanowiły wyprowadzić się z miasta.

Film pokazuje ich życie w ukryciu, stara się też dotrzeć do tego, kim są i o czym marzą. Stroniąca od dramaturgii narracja pozwala na zapoznanie się z bohaterami bez konieczności kurczowego śledzenia wydarzeń.

 

Królowie piękności

Najmniej przygnębiającym obrazem z bloku Tęczowa Afryka jest bez wątpienia film „Królowe nocy w świecie gangów”, autorstwa Lauren Beukes. Reżyserka, scenarzystka i autorka zdjęć śledzi przygotowania do konkursu Miss Gay Western Cape odbywającego się w najbardziej niebezpiecznej dzielnicy RPA. Bohaterami filmu są transseksualiści opowiadający o sobie i swoich motywacjach. Są wśród nich między innymi kucharze, mechanicy, cyrkowcy i studenci. Na co dzień żyją jako mężczyźni, by nocą przymierzać suknie i nakładać makijaż. Rywalizację w konkursie traktują poważnie, choć jest ona także okazją na zaprzyjaźnienie się z ludźmi o podobnej tożsamości.

Glitterboys-Image27.jpgKonkurs Miss Gay Western Cape cieszy się dużym zainteresowaniem


RPA to państwo z wyjątkowo liberalną konstytucją pozwalającą na małżeństwa homoseksualne i adopcję dzieci przez pary jednopłciowe. Mimo to homofobia jest dość głęboko zakorzeniona w społeczeństwie. Jeden z bohaterów filmu wspomina swoją przyjaciółkę, lesbijkę, która została zgwałcona i zamordowana. Jednak, zwłaszcza w porównaniu z wcześniej wspomnianymi krajami, takie tragedie nie zdarzają się często.

Dokument pokazuje życie mniejszości seksualnych z niezwykle oryginalnej perspektywy, która sprawia, że film jest atrakcyjny i dynamiczny. Sam konkurs piękności oraz przygotowania do niego autentycznie trzymają w napięciu. Dzięki temu wszystkiemu film pokazany zaraz po oficjalnym zakończeniu tegorocznej AfryKamery wprawia w dobry nastrój. Jeden z uczestników konkursu wypowiada zdanie: „ludzie zawsze boją się nieznanego, a nieznane tak po prostu nie zniknie”. Film daje nadzieję na to, że ten strach kiedyś się skończy.

Najpiękniejsze Jarmarki Bożonarodzeniowe
Sezon na odwiedzanie Jarmarków Bożonarodzeniowych właśnie się rozpoczął. Gdzie najlepiej...
„Zawód: fotoreporter" – fotograficzny cykl spotkań w DSH
W sobotę rusza nowy cykl spotkań w warszawskim Domu Spotkań...
Warto patrzyć inaczej
Jacek Kaczmarski kojarzony jest głównie z oporem przeciw komunizmowi, strajkami...
NO PIEROGIS, NO GIG
O Jaredzie Leto i jego zespole 30 Seconds To Mars...
Wystartowały „AfryKamery”

Doroczny festiwal „AfryKamery” to pierwszy w środkowo-wschodniej Europie festiwal kina...