Każdy, kto wybierze się na tę wystawę fotografii, może poznać nie tylko zdjęcia, ale i kawałek historii.
Plakat
Razem z autorami wystawy, Iwoną Kaliszewską i Maciejem Falkowskim, możemy przenieść się w miejscu i czasie do Kaukazu Północnego, Dagestanu i Czeczenii – rejonów, niekoniecznie cieszących się popularnością wśród turystów. Wielu z nas w ogóle nie wie, co dzieje się w tamtych rejonach, co sprawia, że tym bardziej warto skierować swoją uwagę w tym kierunku. Sama wystawa, jak i jej charakter są nierozłącznie związane z książką „Matrioszka w hidżabie”, która jest zbiorem licznych wypraw jakie fotografowie-badacze przebyli w latach 2008-2010. W gruncie rzeczy wystawa to selekcja materiału, jaki możemy znaleźć w ww. publikacji.
Autorzy, dzięki wymownym fotografiom, wprowadzają nas w nie do końca bezpieczny świat, kaukaską kulturę i kontakt z jej mieszkańcami. Zdjęcia wybrane na wystawę są z jednej strony emocjonalnym portretem mieszkańców czyli m.in. pełnej kontrastów mieszanki współczesności z tradycją oraz autentycznym portretem życia tubylców, z drugiej zaś wiernym odwzorowaniem malowniczych miejsc, jak górskie auły czy imponujące meczety. Można wyraźnie odczuć, że ten współczesny obraz Kaukazu Północnego coraz mniej przypomina Rosję, a autochtoni częściej szukają swego miejsca w meczetach i islamskiej kulturze.
Tego rodzaju spotkania z fotografią mogą oderwać widza od szarego bytu i przenieść w czasie. Więcej informacji oraz zdjęć znajdziecie na stronie www.kaukaz.net
Wystawę można było oglądać od 3 lutego do 2 marca 2011 w Traffic Club w Warszawie przy ul. Brackiej 25 (róg Chmielnej).
Dodatkowo polecam książkę „Matrioszka w hidżabie” autorstwa Iwony Kaliszewskiej i Macieja Falkowskiego – do zdobycia w większości księgarń.
Plakat