Reforma się sypie

Budząca wiele kontrowersji w środowisku studenckim nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym może okazać się bublem prawnym. Zdaniem Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Warszawskiego za drugi kierunek studiów będzie trzeba płacić dopiero od roku akademickiego 2013/2014, czyli rok później, niż zapowiadało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Reforma szkolnictwa wyższego była jednym ze sztandarowych projektów poprzedniego rządu. Choć wiele zapisów budziło opór zarówno pracowników naukowych, jak i studentów, ustawa weszła w życie w marcu ubiegłego roku. Z największym sprzeciwem żaków spotykała się idea odpłatności za drugi kierunek studiów. Prace wokół ustawy cieszyły się na tyle małym zainteresowaniem mediów, że niektórzy studenci już przed ubiegłoroczną rekrutacją spodziewali się konieczności wnoszenia opłat za kolejny kierunek. MNiSW zapewniało, iż nie ma powodów do obaw: płacimy od przyszłego roku. Dziś okazuje się, że obawy faktycznie były bezpodstawne, bo jeszcze jeden rocznik studentów może studiować za darmo bez ograniczeń.

Haczyk tkwi w przepisach przejściowych do ustawy (Art. 29 ust. 2):

„Studenci przyjęci na studia przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy oraz w roku akademickim 2011/2012: 1) studiujący bez opłat za kształcenie na więcej niż jednym kierunku studiów nie wnoszą opłat, o których mowa w art. 99 ust. 1 pkt 1a ustawy, o której mowa w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, do końca okresu studiów przewidzianego w programie i planie rekrutacji (…)”.

Gdyby zamiast sformułowania „w roku akademickim”, napisano „na rok akademicki”, wszystko byłoby tak, jak zapowiadało ministerstwo. Tymczasem okazuje się, że osoby, które podczas trwania obecnego roku akademickiego zostaną przyjęte na studia, mogą dalej bezpłatnie studiować na dwóch kierunkach studiów. Rekrutacja i immatrykulacja (przyjęcie w poczet studentów) formalnie odbywają się w roku akademickim poprzedzającym ten, którego dotyczą.

Jak podkreślają samorządowcy, tę samą interpretację podaje też komentarz do ustawy o szkolnictwie wyższym autorstwa prof. Huberta Izdebskiego. Przed tygodniem Piotr Mueller, przewodniczący Samorządu Studentów UW wystosował do minister Barbary Kudryckiej pismo z prośbą o zajęcie oficjalnego stanowiska w tej sprawie.

W oświadczeniach dla prasy Samorząd dodaje, iż „ewentualna nieprzychylna interpretacja resortu może zakończyć się w przyszłym roku falą pozwów sądowych skierowanych przeciwko uczelniom publicznym za pobieranie opłat niezgodnie z prawem”.

Komputerowa imitacja życia zachwyca od ponad 20 lat
Choć od pierwszego wydania The Sims miną niebawem 22 lata,...
Zjednoczeni — spóźnieni

Nowy film w reżyserii Zacka Snydera, Liga Sprawiedliwości, to kolejne...

Moda? Lubię to!
Beka z nastolatek, 1000 sposobów na zgaszenie nauczyciela, a może...
Converse zaprasza do tańca

Kto by nie chciał tańczących butów? – pomyśleli Brytyjczycy i...