Przy rondzie Jazdy Polskiej w Warszawie odwrócono upamiętniający tę formację pomnik. Po 24 latach piesi oraz kierowcy zamiast końskich zadów mogą zobaczyć przód pomnika.
– O obróceniu jeźdźców galopujących na koniach zdecydowały względy estetyczne – tłumaczy szefowa rady Warszawy, Ewa Malinowska-Grupińska. Jeźdźcy zwróceni byli twarzami do Pola Mokotowskiego. Osoby wysiadające z metra oraz kierowcy widzieli pomnik od tyłu.
Rzeźba Mieczysława Naruszewicza została odsłonięta 3 maja 1994 roku. W zamyśle autora, jeźdźcy mieli galopować na południe, aby światło dobrze oświetlało ich twarze. Pierwotnie monument miał stanąć na skarpie Trasy Łazienkowskiej u wylotu ul. Jazdów. Kiedy jednak okazało się, że ze względów geologicznych nie może być tam usytuowany, umieszczono go właśnie przy rondzie Jazdy Polskiej.
Pomnik przedstawia dwóch jeźdźców galopujących na koniach: piastowskiego z włócznią oraz ułana z szablą, którzy symbolizują początek oraz koniec polskich formacji konnych.
W środę, 21 listopada zakończyły się prace zmieniające jego położenie na orientację północno-wschodnią, w kierunku Wisły. Przedsięwzięcie sfinansowało miasto. Operacja kosztowała blisko 110 tysięcy złotych.