Jedna z definicji mody, mówi, że jest to czas popularności ubioru, wyglądu, ale także stylu artystycznego przez pewien okres czasu, w pewnym środowisku. Niewątpliwie można mówić o współczesnej modzie na dwudziestolecie międzywojenne, o czym świadczą wydawane na bieżąco książki o tej tematyce czy nawiązania w sztuce i literaturze. Książka „Róg obfitości czy puszka Pandory? Kultura w Drugiej Rzeczypospolitej” Anny Małgorzaty Pycki w sposób obiektywny przedstawia wydarzenia i klimat Polski sprzed prawie 100 lat i konfrontuje entuzjastyczne podejście do tego okresu z faktami historycznymi.
Książka została podzielona na 12 rozdziałów, m.in. Znaczenie kultury w odrodzonym państwie, Kino i teatr, Radio i telewizja czy Moda. Dzięki temu historia Polski nie zlewa się w jedną, pobieżnie potraktowaną opowieść, lecz w każdym z rozdziałów, autorka w prosty, zrozumiały, ale niepozbawiony szczegółów sposób, przedstawia czytelnikowi najciekawsze fakty i zdarzenia dwudziestolecia międzywojennego. Autorka używa w książce języka popularnonaukowego, jednak w pierwszym rozdziale dotyczącym przemian politycznych w Polsce zdarza jej się przesadnie ubogacać swoją narrację. Przykładem może być zdanie W kraju źle się działo, ale nikt nie spodziewał się wojny domowej, zwłaszcza po euforii wywołanej odzyskaniem niepodległości. A niebo tego dnia było błękitne czy W poniedziałek 11 listopada od rana siąpił deszcz. Niebo pokryły ciężkie, stalowoszare obłoki. Ale kto w kraju od 123 lat czekającym na niepodległość myślałby o nieprzychylności jesiennej aury? Opisy pogody, która panowała danego dnia są ciekawostkami, których nie znajdziemy w każdym eseju historycznym, ale w zestawieniu z opisami faktów historycznych brzmią trywialnie i wprawiają w konsternację.
Na szczęście Anna Pycka zastosowała także inny zabieg unaocznienia faktów z przeszłości, wielokrotne oddając w książce głos tym, którzy żyli w tamtym okresie, umieszczając w tekście wycinki z prasy, pamiętników oraz książek. Całość dopełniają liczne zdjęcia i grafiki, dzięki czemu opowieść staje się barwna i żywa. Książka ta odróżnia się od innych publikacji popularnonaukowych atrakcyjną formą. Autorka zwraca uwagę na najważniejsze fakty i zdarzenia z dwudziestolecia międzywojennego, ale dodatkowo, dotyka tematów, które nie zawsze są poruszane w tego typu książkach. Wiele miejsca poświęciła rozwojowi prasy, wyglądowi rynku prasowego, a także przybliżyła czytelnikom przyczyny wzrostu znaczenia sportu w czasie międzywojnia. Zaletą są liczne ciekawostki, które można znaleźć w książce, choćby surowe podejście Kazimierza Wierzyńskiego – poety, a jednocześnie redaktora naczelnego „Przeglądu Sportowego” do dziennikarzy publikujących w owej gazecie, czy lista najpotrzebniejszych ubrań dla młodej, niezamężnej, pracującej kobiety, autorstwa Jadwigi Suchodolskiej.
Zdanie „historia lubi się powtarzać”, jest często powtarzanym truizmem. Wydaje się, że tajemnicą sukcesu popularności dwudziestolecia międzywojennego w obecnym czasie, jest jego wyraźne podobieństwo do współczesności. Jest to widoczne w opisie mody (stopniowe, coraz większe odsłanianie ciała), prasy (zalewanie rynku prasą o niskim poziomie oraz duża aktywność dziennikarzy, którzy prezentują niski poziom) czy wzrost popularności uprawiania sportu. We wstępie do książki można przeczytać: w PRL-u piętnowano wady Drugiej Rzeczypospolitej, tak dziś przede wszystkim podkreśla się jej zalety. Z jednej strony był to czas, kiedy powstały kawiarnie literackie, pisarze i poeci tworzyli ważne i interesujące teksty, a odzyskanie wolności zagwarantowało powstanie polskiej prasy, filmów i firm. Z drugiej jednak strony widać inflację, kryzys gospodarczy, zamach na prezydenta, przewrót majowy, rządy autorytarne a w końcu widma dwóch totalitaryzmów. Anny Pycka w istotny sposób uzupełniła literaturę, dotyczącą tego barwnego okresu w historii naszego kraju, a być może pytanie postawione w tytule, na które trudno jednoznacznie odpowiedzieć, zainicjuje poważne dyskusje w mediach.