Portret w studiu

Synteza przepisu kulinarnego i fotoporadnika – jeden z naszych fotografów opisuje jak zrobić fotografię, która wymaga od nas czegoś więcej niż łutu szczęścia i trybu automatycznego w aparacie. Wierząc, że nic tak nie nauczy zagadnień technicznych fotografii, jak analiza efektów pracy fotografa.

 

Składniki:

1.Modelka / model.
2. Aparat z możliwością ustawień manualnych, posiadający (do wyboru):

  • „gorącą stopkę” do której podczepimy wyzwalacz lamp studyjnych
  • wbudowaną lampę błyskową, pozwalającą wyzwolić lampy studyjne (przy tej opcji należy pamiętać o tym, aby światło z tego źródła nie wpływało na ekspozycję zdjęcia)
  • wejście na kabel wyzwalający lampy studyjne

3. Pomieszczenie o wymiarach 6x7m (min 5x5m).
4. Tekturowe tło fotograficzne / ściana.
5. Cztery lampy studyjne:

  • oświetlająca tło (z softboxem 40×60 – opcjonalnie)
  • oświetlająca prawą część ciała modelki (z softboxem, 40x60cm)
  • oświetlająca lewą część ciała modelki (z softboxem, 40x60cm)
  • oświetlająca twarz (beauty dish z nałożonym plastrem miodu)

6. Srebrna blenda.

 

Fot. Mariusz Rutkowski

Przepis:

1. Ustawiamy modelkę (modelka ok 2,5 m od tła, blisko trzech głównych źródeł światła)

  • w poprzednim poradniku o pracy w warunkach studyjnych, ważna była odległość modelki i źródeł światła ją oświetlających od tła. Jednak w tym wypadku, natężenie światła padającego na tło można modyfikować, bez przemieszczania jego źródła (zakładam, że jeśli już się dostaliśmy do studia fotograficznego, to dysponujemy lampą, która pozwala na zmianę intensywności światła).

2. Ustawiamy światło: softboxy – ok. 50cm od modelki / ustawione pionowo / ok. 50 cm za modelką / pod lekkim kątem w dół, beauty dish – ustawiony naprzeciwko modelki, 1,5 m od niej, pod kątem ok. 45 stopni w dół, oświetlenie tła – lampa na statywie typu „piesek” z założonym softboxem 40×60 cm, ustawiona za plecami modelki, światło skierowane na tło, pod kątem ok 70 stopni w górę, srebrna blenda ustawiona naprzeciw modelki, pod kątem pozwalającym rozjaśnić cienie tworzące się pod brodą.

  • zacznijmy od softboxów budujących główne oświetlenie osoby portretowanej – ustawiamy je tak, aby strefa cienia na modelce, była równym paskiem przechodzącym przez środek twarzy. Aby to uzyskać, ustawiamy dwie lampy o tej samej mocy, w równej odległości i pod tym samym kątem w stosunku do modelki.
  • cień, który uzyskaliśmy w poprzednim punkcie, oświetlać będziemy beauty dishem (pot. słoneczko) – pozwoli nam to na uzyskanie miękkiego, przyjemnego dla oka, oświetlenia twarzy. Słoneczko stawiamy naprzeciw modelki, mierząc siłę światła padającego na twarz światłomierzem lub metodą na oko (polecam światłomierz :] ).
  • następnie kierujemy źródło światła znajdujące się za plecami modelki, na tło. Sposób w jaki to zrobimy, pozostaje kwestią indywidualną. Na efekt końcowy wpływać będzie odległość światła od tła, jego siła, kąt padania, poziom rozproszenia i rodzaj tła, jaki zastosujemy.
  • kończąc budowanie oświetlenia, doświetlamy cienie pod brodą modelki, przy pomocy światła odbitego od blendy.

3. Ustawiamy aparat (70mm, 1/180s, ISO 200, f13 WB 5500K – dostosowany do temperatury światła generowanego przez lampy*).

  • jako, że bazujemy tu jedynie na świetle błyskowym, musimy wziąć pod uwagę jaki czas otwarcia migawki będzie niezbędny do zarejestrowania obrazu oświetlonego błyskiem. Aparat z którego korzystałem, w danej sytuacji pozwalał stosować czasy do 1/250s (migawka szczelinowa). Gdyby kwestia synchronizacji błysku z migawką sprawiała komuś problem, zapraszam do artykułu http://kurant-polska.pl/?synchronizacja-blysku-z-migawka,15
  • poprawną ekspozycję takiego zdjęcia, uzyskamy na dwa sposoby (z poziomu aparatu): 
    – pracując ze studyjnym światłomierzem, precyzyjnie dopasowując ustawienia aparatu i lamp studyjnych
    – metodą prób i błędów, czyli robię zdjęcie testowe, sprawdzam histogram i wprowadzam ewentualne poprawki do oświetlenia. 
    (W obu sposobach, przydaje się znajomość skali przysłon)
  • temperaturę światła zwykle dobieramy na podstawie tego, jakie światło generują lampy budujące nasze oświetlenie. Informacja zawsze znajduje się w specyfikacji danej lampy.

* Balans bieli i kolorystyka zdjęcia, zostały zmienione w czasie obróbki.


4. Robimy zdjęcie.

 

Fot. Mariusz Rutkowski

 

 

 

Poradnik nie opisuje metod na zrobienie „profesjonalnej” fotografii, ani w żaden sposób nie próbuje budować schematów, które sprawdzą się w każdej sytuacji zdjęciowej. Jest to przepis na jedno, opisane poniżej zdjęcie – tylko tyle. Komentarze bądź pytania prosimy zamieszczać pod artykułem.

Ciemna strona sławy

Jeśli patrzysz na mnie z zewnątrz i mnie nie znasz,...

Wypełnij formularz

W fotografii wszystkim chodzi o jedno i nawet nie jest...

Mister D. i Król: wyjątkowy duet w Basenie
Po raz pierwszy na jednej scenie dwie osobowości, które odważnie...
Fotograf bez zasad?
Fotograf społeczny, mistrz dziwacznych aktów, wirtuoz pejzażu – Billego Brandta...