8 lutego pojawił się w sprzedaży drugi numer „Chimery”. Magazynu literacko-kulturalnego.
Tematem przewodnim drugiego numeru jest przyjemność. W numerze m.in.: wywiad z Maciejem Stuhrem, reportaż Marty Szarejko, reportaż Andrzeja Mellera, fragment książki Małgorzaty Szejnert, „My, właściciele Teksasu” oraz zniewalająca słodycz endorfin. Felietony napisali: Michał Ogórek, Joanna Bator, Edward Pasewicz, Janusz Rudnicki. Jak co miesiąc numer zamyka felieton Make Life Harder. W magazynie pojawią się także ilustracje Agaty Dudek i Anny Halarewicz. Okładkę zaprojektował Cyprian Kościelniak. Specjalnie dla „Chimery” powieść napisał Tadeusz Dąbrowski, a Szczepan Twardoch – opowiadanie.
Z zamiłowania do literatury
– „Chimera” to magazyn, jakiego trudno szukać na półkach kiosków czy księgarni w Polsce. Jest autentyczny i intensywny, koncentruje się na literaturze, kulturze oraz sztuce. Wierzymy, że na polskim rynku prasowym, hołdującym przaśnym rozrywkom i płytkim treściom, jest miejsce na magazyn inteligentny i wyrafinowany – mówi Rafał Bryndal, redaktor naczelny „Chimery”.
Założycielami pisma jest trójka przyjaciół, których połączyło wspólne zamiłowanie do literatury i sztuki: Rafał Bryndal, Juliusz Donajski – twórca pierwszej cyfrowej galeriisztuki w Polsce i wydawca „Media&MarketingPolska” – oraz Andrzej Sobol, były prezes ABC Data.
Do współpracy przy „Chimerze” Rafał Bryndal zaprosił znanych polskich poetów, pisarzy i publicystów, m.in.: Małgorzatę Reimer, Edwarda Pasewicza, Piotra Koftę, Joannę Bator, Janusza Rudnickiego, Andrzeja Mellera, Kubę Wojewódzkiego, Martę Szarejko, Anitę Zuchorę, Adama Wiedemana, Marcelinę Szumer, Urszulę Engelmayer i Agnieszkę Wolny-Hamkało.
– Nie bacząc na nieprzychylne rokowania ekspertów od medialnego galimatiasu, grupa szaleńców, jeszcze ufnych w intelektualne potrzeby kulturalnych osób, postanowiła zjednoczyć swoje siły, by wydawać nieprzeciętne pismo. „Chimera” to literacko-kulturalny miesięcznik, który kusi zarówno treścią, jak też oprawą graficzną. Ambicją twórców tego ponadczasowego magazynu jest osiągnięcie wysublimowanej równowagi między inteligentnym tekstem a impresyjną ilustracją. Dzięki takim założeniom „Chimera” powinna stać się już wkrótce archipelagiem dobrego stylu. Gwarantują to najlepsi autorzy, których klasa nie wynika wcale z liczby sprzedanych książek ani z częstotliwości pojawiania się w programach telewizji śniadaniowej. O ich poziomie świadczą mądre zdania, oryginalne sądy i zdrowy dystans do tego, co dzieje się zarówno w nich samych, jak też po obu stronach ulicy – pisze w swoim pierwszym wstępniaku do „Chimery” Rafał Bryndal.
„Chimera” jest miesięcznikiem, dostępnym w najważniejszych salonach prasowych. Adresowana jest do osób powyżej 25 roku życia, z wyższym wykształceniem, aktywnie poszukujących ambitnych i ekskluzywnych treści. Koszt magazynu – 10 złotych, nakład – 10 tysięcy.