Budynek z giełdową atmosferą

Praca w call center kojarzy się studentom z przywiązaniem do twardego krzesła i dzwonieniem do mniej lub bardziej nieprzyjemnych klientów. Również sami rozmówcy pracowników telefonicznych centrów obsługi nie mają najlepszego zdania na temat zawracających im głowę „natrętów”. Tymczasem praca w call center może się okazać całkiem ciekawym i niekoniecznie krótkotrwałym doświadczeniem.

1318581_42204349 (847 x 635).jpgfot. sxc.hu

Wszystko zależy od tego, jak sam praktykant potraktuje staż w biurze telefonicznej obsługi klienta. Krótkotrwała praca nie daje dużych szans ani na wysokie zarobki, ani na szybki awans. Jednak szanse na rozwój znacznie rosną w momencie pozostania w call center na dłużej. Wiele firm prowadzi bowiem wewnętrzną rekrutację, a tym samym daje młodym ludziom szansę na dłuższą pracę. Pytanie tylko – czy to się opłaca? Jakie korzyści może dać studentom prowadzenie schematycznych rozmów z nie zawsze przyjaznymi klientami?

Jak twierdzą pracownicy warszawskiego Voice Contact Center, praca w call center ułatwia nawiązywanie kontaktów interpersonalnych oraz funkcjonowanie w grupie, umożliwiając – zwłaszcza osobom, które w życiu prywatnym są raczej nieśmiałe, skryte lub mają problemy z argumentowaniem swojego zdania – rozwój i zdobycie większej pewności siebie.

– Klienci zachowują się bardzo różnie, dlatego nasi konsultanci uczą się, jak reagować w nietypowych sytuacjach, jak konsekwentnie komunikować dany przekaz i osiągać swój cel – tłumaczy Maciej Szulc z Voice Contact Center. To właśnie te umiejętności mogą okazać się strategiczne z punktu widzenia przyszłego pracodawcy, dla którego skuteczność prezentacji produktu, elastyczność czy zdolność argumentacji są nieraz ważniejsze od przygotowania teoretycznego. Należy jednak pamiętać, że praca nawet w najlepszym call center nie trenuje w zakresie innych niż społeczne umiejętności, bo zarządzaniem zasobami ludzkimi zajmują się dopiero osoby na stanowiskach koordynatorów, a zadania rozwiązywane przez konsultantów są zazwyczaj dość schematyczne i proste. Przyznaje to Łukasz Ostrowski, były teleankieter, według którego praca „na słuchawkach” jest jak rola, z której się wychodzi w momencie odłożenia słuchawki. Rola często schematyczna, rutynowa, choć dobra „na start” – większość prac wykonywanych w call center nie wymaga bowiem wcześniejszego doświadczenia. Istnieją jednak projekty, do których rekrutowane są osoby z konkretnym, na przykład politechnicznym wykształceniem lub, w przypadku filii call center zagranicznych, znajomością określonych języków obcych. Bezpośredni kontakt z klientem, którego się wyłącznie słyszy, a nie widzi, wyrabia poczucie bezpieczeństwa, uczy autoprezentacji i pewności siebie, a więc cech, które z pewnością przydadzą się każdemu absolwentowi studiów w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej w potencjalnym miejscu pracy.

Choć pracownicy warszawskich call center zgodnie twierdzą, że swoje miejsce znajdą u nich zarówno osoby bardzo energiczne, jak i te nieco spokojniejsze, to jednak trudno sobie wyobrazić sangwinika siedzącego osiem godzin w jednej pozycji, ze słuchawkami na uszach i oczyma wpatrzonymi w monitor komputera, nawet w godzinach tzw. atmosfery giełdowej, kiedy to większość osób wstaje z miejsc i prowadzi swoje negocjacje w gwarze innych rozmów. Dlatego też praca w call center nie wymaga od pracownika dyspozycyjności przez określoną i niezmienną liczbę godzin – każdy sam wyznacza sobie czas i długość pracy, przyjmując na siebie konsekwencję w postaci określonej wysokości płacy.

Aby przekonać się, jak naprawdę pracuje się w call center, należałoby samemu zjawić się na rozmowie kwalifikacyjnej, po czym przepracować kilka tygodni w ogólnonegocjacyjnej atmosferze. Staż w takim miejscu może okazać się bardzo ciekawym i nietypowym doświadczeniem, dzięki któremu łatwiej będzie znaleźć dobrą pracę w sektorze biznesu lub komunikacji społecznej, a więc również w dziennikarstwie.

Najpiękniejsze Jarmarki Bożonarodzeniowe
Sezon na odwiedzanie Jarmarków Bożonarodzeniowych właśnie się rozpoczął. Gdzie najlepiej...
Satyrykon – kto najlepiej wbija szpile

Empatia i satyra – ten antagonistyczny duet był bohaterem międzynarodowego...

Western na śnieżnej pustyni
Nowy film Hansa Pettera Molanda jest niczym western, którego akcja...
Hybryda na małym ekranie
Aby ułatwić kibicowanie przed telewizorem, TVP uruchomiło usługę telewizji hybrydowej....
Projekt „Tu nauka”. Słuchajcie we wtorki o 12:30 w Radiu Kampus!

Fundacja na Rzecz Rozwoju Szkolnictwa Dziennikarskiego realizuje projekt  „Tu Nauka”....