Sputnik: zbrodnia i kara

Chwila nieuwagi za kierownicą może skończyć się zdarzeniem tragicznym. To właśnie wypadek samochodowy jest epizodem, od którego zaczynają się dwa filmy konkursowe tegorocznego Sputnika. W obrazach „Major” i „Dom na uboczu” ten katastrofalny incydent jest zarazem pretekstem do zastanowienia się nad kręgosłupem moralnym współczesnego człowieka.

 

Major rosyjskiej milicji pędzi samochodem do rodzącej w szpitalu żony. Chłopiec, który pojawił się znienacka na oblodzonej drodze nie ma szans na przeżycie. Major nie dzwoni jednak po pogotowie, a do kolegi po fachu. Wykorzystując swoją władzę, mężczyźni próbują zatuszować wydarzenie. Sprawy komplikują się coraz bardziej, a lawina kłamstw i manipulacji zaczyna przerastać głównego bohatera.

fot. materiały prasowefot. materiały prasowe

 

„Major” to drugie dzieło w karierze reżyserskiej Jurija Bukowa. Twórca ten zadebiutował w 2010 roku obrazem „Żyć”. Widzowie, którzy widzieli film, prezentowany na poprzednich edycjach Sputnika, doskonale wiedzieli, czego spodziewać się po kolejnym dziele Bukowa: mocnego, bezkompromisowego, dobrze zrealizowanego kina, które ukazuje do bólu prawdziwy obraz świata pozbawionego wartości moralnych. „Major” w pełni spełnia te oczekiwania. Film ten, ukazujący funkcjonowanie rosyjskiej milicji, można porównać do polskiej „Drogówki” Wojciecha Smarzowskiego. Korupcja, przemoc, wewnętrzne układy, relatywizm moralny, brutalność wydają się być na porządku dziennym wśród bohaterów dzieła Bukowa.

Reżyser zadaje jednocześnie pytanie o granice człowieczeństwa – czy w każdym z ludzi ukryte jest zło? Jak daleko można posunąć się, aby uniknąć odpowiedzialności? Czy za wszelką cenę należy chronić swoich przyjaciół i rodzinę? Oceniając film Bukowa, nie można nie wspomnieć o fenomenalnym Denisie Szwedowie, który wcielił w rolę majora. Aktor doskonale odzwierciedlił wszystkie wątpliwości targające bohaterem, jego portret psychologiczny perfekcyjnie oddaje wszelkie niuanse, co sprawia, że stosunek widza do bohatera zmienia się wielokrotnie podczas oglądania filmu.

major.jpgfot. materiały prasowe

 

Drugi z konkursowych filmów – „Dom na uboczu” w reżyserii Antona Siwersa zaczyna się od potrącenia przechodnia przez parę bogaczy wracających do domu po wizycie u gości. Sasza – sprawca wypadku, za namową żony zostawia rannego pod lokalnym szpitalem i kontynuuje podróż. Sumienie mężczyzny nie daje jednak mu spokoju – postanawia odszukać rodzinę poszkodowanego. Zaczyna im pomagać, coraz bardziej zżywając się z żoną i synem potrąconego człowieka. Wszystko czyni w tajemnicy przed swoją małżonką.

dom na uboczu007.jpgfot. materiały prasowe

 

Bohater Siwersa ma wiele wspólnego z postacią z „Majora” Bukowa. Pierwszy odruch obu mężczyzn po popełnieniu zbrodni to ucieczka, chęć uniknięcia odpowiedzialności. Sasza z „Domu na uboczu” reflektuje się niedługo po całym zajściu, nękające wyrzuty sumienia zmuszają go do działania, swoistego „odkupienia” winy. Major, co prawda, również nie jest wolny od wątpliwości, jednak myśl, by zatrzymać uruchomioną już poprzez śmierć chłopca, lawinę tragicznych zdarzeń przychodzi do niego znacznie później. Jak okazuje się w miarę rozwoju wydarzeń – za późno.

Obrazy Siwersa i Bukowa są też zupełnie różne w kwestii tła, na którym odbywa się walka głównych bohaterów z własnymi sumieniami. „Dom na uboczu” wraz z biegiem akcji przekształca się w historię trudnej miłości, „Major” to z kolei przerażający obraz funkcjonowania rosyjskiej milicji, który odnieść można także do wielu innych środowisk, w których dominuje relacja przełożony – podwładny. Równie przygnębiające są natomiast przesłania, które można wysnuć z filmów obu reżyserów. Chociaż odnoszą się do odmiennych wymiarów – w „Majorze” dotyczy ono granicy człowieczeństwa, tego, jak władza wpływa na moralność; w „Domie na uboczu” natomiast relacji międzyludzkich, istoty miłości i lęku przed samotnością – są one jednakowo pesymistyczne.

dom na uboczu006.jpgfot. materiały prasowe

 

Sekcja konkursowa: 

„Major” (2013)

reż Jurij Bukow, 99 min.

„Dom na uboczu” (2010)

reż. Anton Siwers, 103 min

Różyczka nowicjusza

Z fotoreportażem jak z pisaniem. Różnica taka, że zamiast słowami...

Czym robić zdjęcia?
Na tegorocznym WPP drugą nagrodę w kategorii portret otrzymało zdjęcie artystki Kary Walker,...
Dziesięć jedenastek

Rzut karny. Kilkusekundowy pojedynek, w którym naprzeciwko siebie stają dwaj...

Odszedł pierwszy laureat Super Wiktora
Choć większość młodych ludzi może już nie kojarzyć jego twarzy,...