Guercino – teatr na płótnie
Trzeba było trzęsienia ziemi, by dzieła Guercina, jednego z najwspanialszych włoskich malarzy opuściły Włochy i ruszyły w podróż po Europie, począwszy od Muzeum Narodowego w Warszawie. Choć przez znawców wymieniany jest jednym tchem wraz z Carravaggiem czy Velasquezem w Polsce do niedawna pozostawał nieznany. Wyrazisty gest, dynamizm i głębokie emocje z obrazów Włocha czynią jego sztukę nadal aktualną i poruszającą.
Spadek malarski po Guercinie jest bardzo bogaty. Artysta pozostawił po sobie około 300 obrazów ołtarzowych zachowanych do dziś, które zapewniły mu sławę i majątek już za życia. Niemal wszystkie dzieła malarza eksploatują tematykę religijną. Z jednej strony istotnie są schematyczne i przedstawiają klasyczne ujęcia znanych historii biblijnych i świętych, jednak siła płócien Guercina wyraża się w ekspresji przedstawienia. 33 dzieła malarza wyeksponowane na wystawie „Guercino – triumf baroku” pozwalają prześledzić ewolucje stylu artysty od żywiołowych młodzieńczych kompozycji po dzieła dojrzałego okresu twórczości. Prawdopodobnie nieprędko opuściłyby rodzinne miasteczko Guercina – Cento i rzymskie galerie gdyby nie trzęsienie ziemi. Jak mówi dyrektor Pinacoteca Civicia di Cento: „trzęsienie ziemi było dla nas kompletnym zaskoczeniem, bo od 400 lat ten region północnych Włoch uważano za niesejsmiczny”. Wstrząsy zachwiały konstrukcją muzeum, ale kolekcja niedługo pozostała bezdomna i szefowie Europejskich muzeów niezwłocznie zaproponowali nowe mieszkanie dla arcydzieł Guercina. Dziewicza podróż rozpoczyna się w Warszawie.
Natłok symboli
Włoch maluje ogromne postaci, bohaterowie jego obrazów całkowicie dominują tło zapełniając płótno. Nie powinno to dziwić, ponieważ tematem artysty są właśnie ludzie i ich emocje. Ludzie istotnie wyjątkowi, próżno tu bowiem szukać wieśniaków, mieszczan, przypadkowych przechodniów osadzonych w scenkach z życia codziennego. Guercino opowiada niemal wyłącznie historie świętych, postaci biblijnych lub samego Chrystusa. Podniosłość tematu w naturalny sposób tworzy poczucie dystansu potęgowane jeszcze przez nachalną barokową symbolikę. Wielkie anioły wiszące ciężko nad horyzontem, czaszki przypominające o tymczasowości i ulotności życia na ziemi, wystudiowane gesty błogosławieństwa lub karcenia niewiernych mogą irytować. Narzucony barokowy teatr w który wprowadza nas malarz z jednej strony, więc zachwyca ferią barw i dynamiką, z drugiej strony nieco męczy i wydaje się odległy i nieco sztuczny.
Potok uczuć
Warto jednak przystanąć dłużej przy każdym z płócien. Patrząc na twarze i gesty bohaterów odnajdujemy nową płaszczyznę emocji – już nie odległych, transcendentnych a ludzkich. Guercino w niepowtarzalny i delikatny sposób potrafi oddać uczucia: strapienia, smutku, oddania czy miłości. „Św. Franciszek słuchający muzyki anielskiej” jest zarazem onieśmielony i zachwycony, Matka Boska obejmuje dzieciątko Jezus z wyrazem bezgranicznego, bezwarunkowego oddania i miłości, zaś syn marnotrawny wpada w ramiona ojca prawdziwie wzruszonego powrotem ukochanego choć nieposłusznego chłopaka. Guercino wymusza wrażliwość, nie pozwala być obojętnym wobec dramatów ukazanych postaci. Każdy grymas, gest, mina poprzez swoją sugestywność pozwalają odbiorcy utożsamić się z emocjami świętych jako ludzi. W ten sposób artysta eliminuje owo poczucie dystansu tak wszechogarniające przy pierwszym oglądzie.
Ukryte zagadki
Wystawa może być też ciekawą podróżą dla poszukiwaczy ukrytych znaczeń i widzów odnajdujących satysfakcję w odczytywaniu bogatej symboliki. Obraz „Et in arcadia ego”, któremu poświęcona jest oddzielna sala, jest swoistym rebusem. Jak mówi kuratorka wystawy Joanna Kilian: „Jest to obraz otwarty na różne interpretacje. Przypomina o marności życia w katolickim ujęciu, a jednocześnie odwołuje się do antycznej Arkadii, krainy szczęścia […] salamandra budząca się do życia w słońcu i larwa mająca się przeobrazić w motyla, niosą zapowiedź przemiany i obietnicę zbawienia”. Wnikliwe oko zauważy zapewne, także wpływ na Guericina innych barokowych mistrzów jak Caravaggio chociażby w stosowaniu zabiegu wpadającego niejako z off’u snopu światła eksponującego centralną postać lub wydarzenie rozgrywanej sceny.
„Neo”barokowy teatr
Barokowy teatr potrzebuje dramatycznej inscenizacji, którą oryginalnie były wnętrza kościołów. Tym razem postawiono na nowoczesną aranżację projektu znanego na całym świecie scenografa Borisa Kudlicki. Ciemno granatowe ściany oraz panujący półmrok dobrze podkreślają tajemniczy, ezoteryczny, barokowy nastrój. Udane też wydają się metalowe instalacje ułożone jakby w kształt czasoprzestrzennych portali budujących poczucie głębi.
Malarska kuchnia
Dopełnieniem ekspozycji są rysunki i szkice, których artysta pozostawił po swojej śmierci ponad 5 tys. Oczywiście w Muzeum Narodowym pokazano ich jedynie kilkadziesiąt, jednak mimo to ukazują one kuchnię twórczości artysty. Studia rąk, twarzy, oraz układu mięsni dowodzą, że malarz musiał być także świetnym anatomem. Wśród szkiców można znaleźć prawdziwe perełki, chociażby portret czarownicy jako nagiej małpokształtnej kobiety. Fantazja Włocha nie miała granic.
Nazwanie wystawy retrospektywą twórczości Guercina może być nieco na wyrost, ponieważ wystawa dzieł tego płodnego malarza ma tylko pięć sal. Autorzy hucznie nazywają ekspozycję największą w historii poza Włochami, trzeba jednak pamiętać że obrazy artysty nie opuszczały dotąd zazwyczaj okolic Cento. Skromne rozmiary niekoniecznie muszą być wadą, ponieważ dzięki nim wiedz ma okazję dobrze się skupić i jest w stanie odczuć każdy obraz.
Wystawa będzie eksponowana w Muzeum narodowym do 2 lutego 2014 r. Ekspozycji towarzyszy bardzo bogaty program wykładów, spotkań, dyskusji i zajęć edukacyjnych dla dzieci. Więcej informacji na stronie muzeum: www.mnw.art.pl.