Videograph – nowy wymiar fotografii czy sezonowa technika?

Videograph to młoda technika polegająca na przedstawieniu obrazu w niecodzienny sposób. Poruszenie jednego elementu nadaje zdjęciu nową perspektywę. Dzięki temu można zobaczyć coś ponad uchwycenie momentu, wykracza to poza pojęcie fotografii.


Coco RochaCoco Rocha – Jamie Beck i Kevin Burg

 

Ta przyciągająca uwagę metoda jest możliwa dzięki zapisaniu zdjęcia w formacie GIF, który w ostatnim czasie podbija strony internetowe, w postaci animacji wyrażającej jedynie krótki fragment z całego filmu. Fotografia wykorzystała ten format, by przedstawić nieco więcej na zdjęciu poprzez delikatne poruszenie jednego obiektu. Ważne jest by estetyka, przejrzystość zdjęcia oraz jego jakość nie została zaburzona. Ta technika zmusza widza do dłużej refleksji nad daną fotografią.

Obserwator zaczyna badać poruszający się obiekt, wpatrując się w zmiany zachodzące na zdjęciu, poźniej obserwuje resztę otoczenia zdjęcia, by już na samym końcu swoich wniosków zadać sobie pytanie dlaczego akurat ten obiekt został poruszony. Jednak odpowiedź zależy od fotografa, który mógł mieć na celu wykonanie efektownego zdjęcia, czy może planował przekazać układ swojej wizji i unikając tekstu pisanego powiedzieć nieco więcej o fotografii.

 

Infinite cokeInfinite coke – Jamie Beck

 

Kolejnym aspektem godnym rozważenia jest różnica między standardowym zdjęciem, a cinemagraphem. W przypadku tego pierwszego jest to ułamek sekundy, uwieczniona chwila, zatrzymanie czasu na fotografii. Cinemagraph zatrzymuje kilka sekund przywracając obraz do życia. Technika ta sprawia, że odbiorca odczuwa rozdźwięk pomiędzy zdjęciem a filmem, rozważając czy jest to jeszcze zdjęcie czy ujęcie z filmu.

 

Jamie Beck i Kevin Burg

 

Pionierami videographu jest dwoje fotografów – Kevin Burg i Jamie Beck, którzy opublikowali tę metodę na początku 2011 roku. Odkryli nowy sposób przedstawienia zdjęcia pozwalający na szerszy wachlarz manipulacji rzeczywistością. Mimo spektakularnych możliwości sztuka ta nie osiągnęła ogromnego rozgłosu. Wśród polskich stron dotyczącej tej tematyki znajdują się wyłącznie nikłe posty na forach tłumaczące jak wykonać takie zdjęcie. Problemem dotyczącym braku popularności na szeroką skalę może być fakt, że wykonanie takiej fotografii nie należy do najprostszych i jest dość pracochłonne. Mimo trudności wiele osób zachwyconych tą ponadczasową metodą próbuje swoich sił.

Coraz szersze grono zafascynowane jest cinemagraphem. Czy to wystarczy, by rywalizować ze standardową fotografią lub zdjęciem drukowanym? Wszak telewizja była przełomem na światową skalę, jednak nigdy nie przewyższyła wartości tradycyjnej książki.


Dla pragnących poeksperymentować z tą techniką prosty tutorial: http://blog.spoongraphics.co.uk/tutorials/how-to-make-a-cool-cinemagraph-image-in-photoshop

Więcej cinemagraphów pod adresem http://cinemagraphs.com/

 

Wyglądam więc jestem? Czyli o albumie Agnieszki Rayss "American Dream"
Można zaryzykować stwierdzenie, że nadszedł moment, gdy kobiece ciało stało...
Wolfgang Tillmans – wystawa w Zachęcie
"Zachęta Ermutigung" tak brzmi tytuł wystawy fotografa Wolfganga Tillmansa, którą...
Nie taka bestia straszna jak ją malują
Podobno w każdym człowieku drzemie przysłowiowa bestia. Co się jednak...
Erwin Olaf i jego przypomnienie o śmierci
Royal Blood to spojrzenie wstecz na postacie władców, którzy zapisali...