Bliżej znaczy lepiej

Czy ciekawy temat to gwarancja dobrego materiału? Bywa z tym różnie. Fotoreportaż Magdy Wolnik zrealizowany w Mongolii ocenia Andrzej Zygmuntowicz w rozmowie z Edytą Ganc.

 

1_Magdalena_Wolnik - Mongolia Magdy Wolnikfot. Magdalena Wolnik

 

Czy autorka wybrała ciekawy temat?

Temat jest ciekawy. Odległa kultura i ludzie, którzy uważają, że domem może być namiot. To jest interesujące. Dobry temat nie stanowi jednak o tym, że fotoreportaż będzie zaraz ciekawy. Często genialne tematy są źle zrealizowane i wtedy przechodzi się koło nich obojętnie. Ten materiał jest niestety daleki od doskonałości. Ma kilka obrazów, które rzeczywiście są bardzo interesujące, ale i mnóstwo zwykłych fotografii czysto rejestracyjnych, które może zrobić każdy, kto znajdzie się w tym miejscu i z odległości przygląda się zdarzeniu. Za mało tu szczegółów związanych z napięciem, wysiłkiem i współpracą ludzi. Autorka skupiła się w dużej mierze na samym procesie wznoszenia namiotu i jego elementach konstrukcyjnych, a przecież ludzie powinni być równie ważni. Nie ma tu żadnego bohatera. Materiał dotyka ciekawego tematu, ale zabrakło w nim klarownych kadrów, które przyciągną oko widza i pokażą szczegóły: jak funkcjonuje wędrowna społeczność i jaki jest podział ról wewnątrz niej.


 

2_Magdalena_Wolnik - Mongolia Magdy Wolnikfot. Magdalena Wolnik

 

Czy przy takim temacie warto wybrać jednego bohatera?

Tak byłoby wygodniej. Najlepiej poprzez ojca, który tym wszystkim zarządza i jest odpowiedzialny za postawienie namiotu. On jest kluczową postacią w tym opowiadaniu. W materiale autorki nie jest on uwypuklony, brakuje go. Jeśli jest pokazany, to jako jedna ze statycznych postaci w tle. Kolejnym pomysłem może być założenie, że opowiadamy poprzez dzieci, dla których budowa jurty jest frajdą. Wtedy będzie to inna opowieść niż z perspektywy ojca. Jest to kwestia wyboru.

 

3_Magdalena_Wolnik - Mongolia Magdy Wolnikfot. Magdalena Wolnik

 

Jak możemy urozmaicić taki materiał w trakcie realizacji?

Po pierwsze powinniśmy zmieniać kadry. Przykładowo, wejść do środka namiotu i właśnie ze środka fotografować całe zdarzenie. W tym materiale jest kilka zdjęć o podobnych planach, opowiadających tę samą historię. Rozstawianie kolejnych elementów jurty to ciągle ta sama sytuacja, dlatego powinniśmy ją zróżnicować w kadrach. Opowiadać z innego punktu widzenia. Jeśli mamy już wykorzystać plan ogólny, to starać się pokazać tę pustą surową przestrzeń, na jakiej stawiany jest namiot.

 

4_Magdalena_Wolnik - Mongolia Magdy Wolnikfot. Magdalena Wolnik

 

Które zdjęcia w tym zestawie się bronią?

Zdjęcie pierwsze, otwierające, jest dobrym kadrem. Pełni ważną funkcję informacyjną w tym reportażu. Dowiadujemy się, że mamy do czynienia z rodziną, która żyje w sposób koczowniczy. Również zdjęcie, które kończy materiał, jest ciekawe. Mamy tu namiot koczowników oraz antenę satelitarną, synonim nowoczesności. Kadr ten jednak nie akcentuje anteny; jest tu zbyt wiele niepotrzebnych szczegółów. Moja rada na skadrowanie: antena powinna tu dominować na pierwszym planie jako pewien symbol. To zdjęcie mogłoby być zrobione szerokim kątem z żabiej perspektywy, tak, aby antena wyglądała nieco pomnikowo, monumentalnie. Antena na pierwszym, dominującym planie, a namioty na drugim.

 

5_Magdalena_Wolnik - Mongolia Magdy Wolnikfot. Magdalena Wolnik

 

Jeśli założymy, że fotografujemy konkretne wydarzenie, to lepiej fotografować chronologicznie, czy może wybrać jakiś klucz?

Jeśli chodzi o fotografowanie wydarzeń, to oczywiście lepiej zachować chronologię, czyli narastanie napięcia, kulminację i opadanie napięcia. W przypadku tego materiału nie traktowałbym tego, jako wydarzenie, ale pewien powtarzający się rytuał. Dom tej rodziny jest pakowany i rozpakowywany co jakiś czas. Nie trzymałbym się tu zbytnio chronologii, choć warto zachować dwa zdjęcia: otwierające i kończące materiał. Pozostałe zdjęcia można by dobierać poprzez ciekawe, zróżnicowane kadry. Zdjęcie zrobione w środku jurty też się wyróżnia – ma ciekawy element: strumień światła padający na dziecko. Niestety, pozostali bohaterowie są słabo widoczni, głównie oglądamy ich plecy. Interesujące jest też zdjęcie, na którym mężczyzna leży na dachu, gdyż pokazuje element niebezpieczeństwa tej pracy. Niestety, fotografia jest w za szerokim planie i powinna być znacznie ciaśniej skadrowana. Trzeba było tam podejść i podejrzeć, co się rysuje na jego twarzy. Moja główna uwaga do tego materiału autorka była za daleko. Lepiej użyć szerokokątnego obiektywu, pozwalającego być bliżej ludzi i jednocześnie mieć drugi plan, by budować pewien nastrój. Brakuje mi zdjęć mówiących o wysiłku tej rodziny, która stawia swój dom. Nie ma też ujęć pokazujących ulgę bohaterów po tym, jak ich namiot już stoi.

 

6_Magdalena_Wolnik - Mongolia Magdy Wolnikfot. Magdalena Wolnik

 

Rada dla autorki?

Więcej odwagi w kontaktach z ludźmi i być jak najbliżej bohaterów swojej opowieści.


 

7_Magdalena_Wolnik - Mongolia Magdy Wolnikfot. Magdalena Wolnik

 

Andrzej Zygmuntowicz

Fotografik, urodzony w 1951. Absolwent Wydziału Mechaniki Precyzyjnej Politechniki Warszawskiej. Kiedyś konstruktor sprzętu optycznego w PZO i naukowiec w Instytucie Meteorologii a po godzinach pracy fotograf. Od 1988 zajmuje się wyłącznie fotografią. Mistrz w zawodzie fotograf (1984), członek Związku Polskich Artystów Fotografików (1988). Organizator życia fotograficznego, m.in.: prezes Warszawskiego Towarzystwa Fotograficznego (1979-85, 89-90), Związku Polskich Artystów Fotografików (1991-94), od 1992 szefuje Fundacji Konkurs Polskiej Fotografii Prasowej. Aktywny fotograf, autor ponad stu wystaw indywidualnych i uczestnik stu kilkudziesięciu wystaw zbiorowych. Zilustrował wiele książek kulinarnych, kilkadziesiąt kampanii reklamowych i kilkaset artykułów prasowych.

 

8_Magdalena_Wolnik - Mongolia Magdy Wolnikfot. Magdalena Wolnik

Nieznane oblicze sportowej zimy

Curling, short track czy bobsleje – zimowe dyscypliny mające rzeszę...

FOMO nie pozwala w obecnych czasach nie posiadać TikToka
Gdy ktoś zapyta: ,,A dlaczego muszę wiedzieć co to TikTok?”,...
Finisaż wystawy BHP
Galeria Asymetria zaprasza na finisaż wystawy BHP, historia pewnej wyobraźni,...
Kochankowie autodestrukcji – Sid i Nancy
Sid Vicious nie miał pojęcia o grze na gitarze. Mimo...