Do końca listopada z zakopiańskich dróg publicznych usunięto i wywieziono około 850 m³ śniegu, co wymagało wykonania 124 kursów ciężarówek.
Śnieg zalegający na poboczach Zakopanego to skutek intensywnych opadów, jakie pod koniec listopada przeszły przez Podhale. W samym mieście spadło wówczas około 40 centymetrów białego puchu.
Dodatkowa warstwa śniegu byłaby mile widziana na trasach narciarskich i biegowych, gdzie obecnie prowadzi się sztuczne naśnieżanie. Jednak ten zebrany z ulic nie nadaje się do takich celów, ponieważ jest zanieczyszczony solą i piaskiem używanymi przez pługopiaskarki.
Śnieg usuwany z jezdni może być transportowany jedynie na specjalnie wyznaczone miejsca, gdzie podczas topnienia jego woda będzie mogła swobodnie spłynąć i trafić do oczyszczalni ścieków.
(za: PAP)
(fot. Filip Bunkens auf Unsplash)
