Lekarz, który we wtorek został zaatakowany przez pacjenta w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, zmarł. 35-letni napastnik, niezadowolony z przebiegu leczenia, zaatakował lekarza, a obecnie znajduje się w rękach policji. Kondolencje rodzinie złożyli m.in. prezydent i premier.
Do tragicznego zdarzenia doszło około godziny 10:30, kiedy to 35-letni mężczyzna wtargnął do gabinetu, w którym ortopeda badał pacjentkę. Napastnik zaatakował lekarza nożem. Zdarzenie zostało przerwane przez ochronę, a mężczyzna został ujęty i trafił w ręce policji.
Dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, Marcin Jędrychowski, podczas briefingu prasowego przed budynkiem szpitala, z emocjami i łzami w oczach, mówił o tragicznej sytuacji. Podkreślił, że jeden z lekarzy zginął podczas wykonywania swoich obowiązków służbowych. Dodał, że lekarz został zaatakowany przez pacjenta bez jakiegokolwiek ostrzeżenia, w trakcie wizyty innej pacjentki.
(za: PAP)
(fot. Adhy Savala on Unsplash)