On miał nade mną władzę uczuciową

Marzyła o dobrym mężu, dzieciach i własnym kącie. Chciała uciec z niewielkiej miejscowości i poznać szeroki świat. Pewnego dnia do jej kiosku przyszedł młody mężczyzna. Chciał rozmienić pieniądze. Wkrótce pojawił się jednak ponownie. Tym razem, by się odwdzięczyć i poczęstować ją gumą do żucia. Po roku zdecydowali się wziąć ślub. Uroczystość była skromna. Ona pożyczyła suknie od siostry. On nie kupił pierścionka zaręczynowego. Odtąd miała być zawsze krok za nim, wykonywać jego polecenia i zajmować się domem.


Biografia Danuty Wałęsy po raz pierwszy przybliża ją szerszemu odbiorcy jako niezależną i pełnoprawną współuczestniczkę wydarzeń tworzących historię naszych ostatnich 30 lat. Jej rola jak i zresztą wielu podobnych do niej kobiet, nie była dotąd w ogóle zauważalna. Danuta Wałęsa nigdy nie starała się zaistnieć w publicznej świadomości, unikała obłudnej polityki. Zatroskana, starała się przede wszystkim zadbać o dobro rodziny. Jak wspominają najbliżsi, bez niej nie byłoby jednak Lecha Wałęsy. Zawsze sądziła, że jako żona przewodniczącego związków zawodowych zobowiązana jest do większego poświecenia. Dlatego też nie sprzeciwiała się nieustannej nieobecności męża, jego zaangażowaniu w działalność opozycyjną. Zgodziła się, by jej dom przekształcił się w podziemną drukarnię, biuro przyjmowania interesantów, miejsce konferencyjne, wychowując tymczasem właściwie samotnie, na tej samej gwarnej przestrzeni, ośmioro dzieci. Życie stało się dla niej ciągiem zadań, prośby męża niecierpiącymi zwłoki poleceniami, które czasami intuicyjne nawet przewidywała. Z własnej inicjatywy wspierała męża w czasie strajków w stoczni, odwiedzała go w Armałowie, narażała się przemycając listy, a nawet robiąc zdjęcia ukrytym aparatem. W stanie wojennym po chrzcinach jednej z córek w obecności milicjantów, demonstracyjnie złożyła kwiaty pod pomnikiem Poległych Stoczniowców. Bez wyrzutów zaakceptowała decyzję Lecha Wałęsy o jej wyjeździe po odbiór Nagrody Nobla, choć poinformowali ją o tym dopiero dziennikarze. Ta piękna i silna kobieta, zmagająca się na co dzień z peerelowską rzeczywistością, zdobyła autorytet, respekt i szacunek nawet obserwujących ją oficerów służby bezpieczeństwa.

Danuta Wałęsa bezgranicznie ufała mężowi. W latach 80-tych zrozumiała jednak, że jest samotna i musi na nowo uczyć się życia. Choć dysponowała już nieco większym mieszkaniem, poprawiły się jej warunki finansowe, to jej rodzina porównywana przez nią dotąd do pięści, otworzyła się i rozsypała. Gwałtowne przemiany i zmiany statusu w jakich uczestniczyli dorośli zaczęły negatywnie wpływać na dorastające dzieci. Tych lat nie zrekompensowały kobiecie spotkania z najpotężniejszymi ludźmi na świecie, liczne podróże, doświadczenia i przywileje jakimi mogła się cieszyć jako żona głowy państwa. Biografia Danuty Wałęsy nie wyjaśnia żadnych historycznych kwestii. Znajdziemy w niej za to subiektywną oceną zdarzeń, analizę psychiki osób znanych dzisiaj z pierwszych stron gazet, w szczególności ciekawe i nieoczekiwane są te, które dotyczą dygnitarzy kościelnych. Pokazuje wzloty i upadki wielkich ludzi, zdolność człowieka do niewyobrażanego poświęcenia, ale i słabości, takie jak zazdrość, zawiść, głupotę, czy bezradność.

Pada tu wiele gorzkich słów i oskarżeń. Autorka książki stara się dzięki niej przeprowadzić rozrachunek przeszłością, a może nawet wyrównać krzywdy. Tym samym ujawnia głęboko skrywane emocje, które dla niej samej są zaskakujące. To nie jest przykład wybitnego kunsztu literackiego. W pierwszych rozdziałach może irytować językowa prostota, łopatologiczny i mało wysublimowany przekaz. Im bliżej końca, tym dojrzalsza, ciekawsza i pełniejsza staje się jednak sama opowieść.
Czytając książkę Danuty Wałęsy należy zdawać sobie sprawę, iż opisuję ona świat, takim jaki on był. Przedstawia szarą rzeczywistość, tradycyjną rolę kobiety w polskim społeczeństwie od środka, z perspektywy negatywnie i perioratywnie postrzeganej dzisiaj funkcji pani domu. Choć udaje się jej spełnić wiele marzeń, to historia bez amerykańskiego happy endu. Na koniec pojawiają się bowiem pytania, czy warto było rzucać się w wir historii, by zostać z niego wypędzonym, czy należało stać obok, gdy inni zbierali laury, oddać się do końca w zamian za odrobinę miłości? Danuta Wałęsa jest pewna jednego, życie szybko minęło, a ona zbyt mało zaznaczyła w nim swojej obecności.

danuta-walesa-biografia-121608_L„Danuta Wałęsa. Marzenia i tajemnice”
Opracował: Piotr Adamowicz
Rok wydania: 2011
Wydawnictwo Literackie
Ilość stron: 546 

Najpiękniejsze Jarmarki Bożonarodzeniowe
Sezon na odwiedzanie Jarmarków Bożonarodzeniowych właśnie się rozpoczął. Gdzie najlepiej...
Pozew za narodziny

Film, który budzi poczucie niesprawiedliwości – nagrodzony piętnastominutowymi owacjami na...

Dick Dobrowolski: polityka to nie łaskotyki
Obecny rok to czas zbliżających się wyborów do europarlamentu oraz...
Czerwony kolos vs błękitna swastyka
Chłodne, mgliste popołudnie 1 grudnia 1939 roku. Zegarek wskazał godzinę...
Miesiąc juwenaliów czas zacząć!

Powoli pojawiają się pierwsze zapowiedzi wydziałowych juwenaliów na Uniwersytecie Warszawskim....