Według badania opublikowanego w czasopiśmie „Journal of the National Comprehensive Cancer Network”, osoby z zaawansowaną chorobą nowotworową, które przestały palić papierosy, żyją średnio o 330 dni dłużej niż ci, którzy nadal palą.
Jak podkreślają naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w USA, dotyczy to pacjentów z różnymi typami nowotworów, niezależnie od stadium choroby.
W Stanach Zjednoczonych około jedna czwarta pacjentów onkologicznych to osoby palące w momencie postawienia diagnozy. Co więcej, wielu z nich nie przestaje palić nawet podczas leczenia, co może wynikać z powszechnego, ale błędnego przekonania — obecnego również wśród niektórych lekarzy — że rzucenie palenia nie ma już znaczenia po wykryciu raka, zwłaszcza w jego zaawansowanej fazie.
Jednak najnowsze badania prowadzone pod kierunkiem prof. Li-Shiun Chen z Wydziału Medycznego Uniwersytetu Waszyngtońskiego w St. Louis dowodzą, że zaprzestanie palenia po rozpoczęciu terapii nowotworowej wyraźnie wpływa na długość życia pacjenta. Największe korzyści z rezygnacji z nałogu odnoszą osoby z najbardziej zaawansowaną postacią choroby — ich szansa na dłuższe przeżycie wzrasta ponad dwukrotnie.
(za: Nauka w Polsce)
(fot. Pixabay)