W 2024 roku, z powodu słabej koniunktury oraz rosnącej konkurencji ze strony e-handlu, zamknięto 2 tys. tradycyjnych placówek, a kolejne 9 tys. wstrzymały swoją działalność – informuje w poniedziałek „Rzeczpospolita”.
Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet, wskazuje na główne powody likwidacji placówek: bardzo niską rentowność handlu detalicznego, rosnące koszty prowadzenia działalności oraz wojny cenowe pomiędzy największymi sieciami handlowymi. Dodaje również, że rosnąca popularność sklepów internetowych, szczególnie w branżach takich jak elektronika, AGD, odzież czy obuwie, ma istotny wpływ na ten trend.
Emil Walczak, dyrektor ds. wdrożeń i kluczowych klientów w BaseLinke, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” podkreśla, że Polska należy do najszybciej rozwijających się rynków e-commerce w Europie. Zauważa, że konsumenci coraz częściej wybierają zakupy online, nie ograniczając się jedynie do elektroniki czy artykułów do domu i ogrodu, ale również sięgając po produkty spożywcze.
(Fot. Unsplash)