Dick Dobrowolski: polityka to nie łaskotyki

Obecny rok to czas zbliżających się wyborów do europarlamentu oraz wyborów samorządowych. To czas kampanii wyborczych, plakatów i meetingów. To też idealny czas, aby na polską scenę polityczną wkroczył Dick Dobrowolski – spin doktor z Ameryki, który wie doskonale, jak jak obrzucić błotem konkurencję, tak by przyschło!

 

Bez tytułu.pngźródło: Twitter Dicka Dobrowolskiego


Dick Dobrowolski – urodzony w Polsce i dorastający w USA specjalista od marketingu politycznego, a prywatnie kochający mąż i ojciec. Swoją ofertę kieruje do polskich polityków i samorządowców. Przez kilka ostatnich tygodni na YouTube pojawił się cykl „Dick Dobrowolski. Jak wygrać wybory?”. W kolejnych odcinkach zdradzał on tajniki skutecznego marketingu politycznego i zręcznego manipulowania ludźmi. Wszystko po to, by odnieść zwycięstwo w wyborach. 


Bez tytułu.pngźródło: dickdobrowolski.com


Jestem dick i robię spin

Gabinet Dicka prezentuje się niczym kadr wycięty z amerykańskiego filmu, którego akcja toczy się w Białym Domu. Klasyczne meble, stonowane kolory i zdjęcia – z rodziną, z Obamą, z papieżem, z Dalajlamą. Spin doktor w szykownym garniturze. Mówi z amerykańskim akcentem, popełniając przy tym zabawne błędy językowe w stylu Mariusza Maxa Kolonko.

 

8.jpgźródło: dickdobrowolski.com140321021538_dick_dalaj_lama.jpg9


W pierwszym filmiku Dick wyjaśnia, co to jest spin. Dziadek z Wermachtu, Zielona Wyspa czy zegarki ministra Nowaka – oto przykłady dobrego spinu, czyli odpowiedniego manipulowania faktami.

http://www.youtube.com/watch?v=aqJGEr2EewY

W drugim filmiku Dick objaśnia: jak osiągnąć media sukces, nawet jeżeli ma się totalnie pusty łeb. Zmieszanie z błotem przeciwnika powinno się odbyć zgodnie z czterema złotymi zadami Dicka:

1. Konstruuj wymyślne i zabawne epitety.

2. Obrażaj publicznie i nie bój się kłamać.

3. Wystrzegaj się konkretów.

4. Im większe kłamstwo tym łatwiej w nie uwierzyć.


http://www.youtube.com/watch?v=vLrqNNKZ9bQ

Z trzeciego i czwartego filmiku wypływa morał: W polityce najdalej zachodzą ci, którzy dbają o samych siebie. Za kampanię wyborczą zapłacą obywatele, albo zamożni biznesmeni, którym odwdzięczyć się będzie można po wygranej. A bycie politykiem ma swoje zalety. Można, bowiem dbać o interes państwa. Państwa Dobrowolskich oczywiście.


http://www.youtube.com/watch?v=F_IXrKxfUSQ


http://www.youtube.com/watch?v=fHJX9JW7z7M

 

Nie daj się zrobić w Dicka

Ostatni filmik różni się jednak od pozostałych. Dick zrzuca kostium i odsłania swoją prawdziwą twarz. Pod tym przebraniem od początku krył się Piotr Marzec, czyli popularnym kielecki raper – Liroy. Ten z właściwą tylko sobie nonszalancją mówi: Nie daj się dłużej robić w ch*ja. I zachęca, aby wesprzeć organizację INSPRO- In­sty­tu­t Spraw Oby­wa­tel­skich, który wyręcza obywateli w patrzeniu na ręce politykom, którzy manipulują obywateli i zarzucają ich kłamstwami, tak jak Dick.

Sam Liroy tak komentuje to wydarzenie: Takiej kampanii jeszcze nie było. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z mechanizmów manipulacji politycznej. Warto podnieść poziom świadomości obywateli w tym zakresie. Może to na starość mi się tak robi, ale bardzo zależy mi na tym kraju i bardzo mi zależy, żeby się tutaj lepiej żyć.

 

Bez tytułu.pngźródło: inspro.org.pl


Co jest tak simple jak to?

Kampania ma­ją­cą na celu pro­mo­wa­nie ak­tyw­nej po­sta­wy oby­wa­tel­skiej zachęcała podatników do oddawania swojego 1% podczas rozliczania PIT-u na organizację INSPRO. Celem działań jest promowanie aktywnej postawy obywatelskiej: zaangażowania w życie publiczne, świadomości swoich praw i obowiązków, a także merytorycznego, a nie emocjonalnego oceniania polityków i osób sprawujących funkcje publiczne. 

Łudzące podobieństwo Dobrowolskiego do Liroya bardzo szybko wypatrzyli internauci.  Kampania społeczna? Nowa płyta Liroya? Nowy program w TV? Co Waszym zdaniem reklamuje Piotr Krzysztof Marzec vel Liroy?- zastanawiano się na portalu studiumprzypadku.com

Jak zdradza serwis natemat.pl bezpośrednią inspiracją dla kampanii były słowa Bismarcka, że obywatele nie powinni wiedzieć, jak się robi kiełbasę i jak się robi politykę. INSPRO postanowiło jednak pokazać politykę od kuchni. 

Rafał Górski, prezes Instytutu stwierdza: Nie chodziło nam o to, by pokazać, że polityka jest z definicji brudna i należy się od niej trzymać z daleka. Wręcz przeciwnie, chcemy by oprócz swoich praw, obywatele widzieli również obowiązki i brali odpowiedzialność za swoje decyzje. Jednym z takich obowiązków jest kontrolowanie polityków Chcemy, by partie posunęły się na ławce i zrobiły miejsce obywatelom. Domagamy się wzmocnienia praw obywatelskich.

Prezes INSPRO nie wyklucza także kolejnych odsłon kampanii, a Dick pisze na Twitterze: Są podejrzenia, że kończę swoją misję. A przecież ona się właśnie zaczyna!

 

Kampanie przygotowała agencja Publicon, zaś za produkcję spotów odpowiadał dom produkcyjny Grupa IMPACT. Wraz ze spotami uruchomiono serwis dickdobrowolski.com oraz profile na Facebooku, Google+ i Twitterze. Kampania cieszyła się także zainteresowaniem mediów. Liroy gościł  w „Dzień Dobry TVN, stacji Polsat News i programie „Świat się kręci” w TVP1. 

Gruzińskie Mandarynki
Do kin wchodzą właśnie „Mandarynki”, czyli ubiegłoroczny faworyt publiczności na...
Chanuka i Andrzej. Historia jednego zdjęcia
Pana Andrzeja poznałem, zagubiwszy się - trochę specjalnie - w...
W kinach: Noir po czesku
Ubecja, rozgrywki polityczne, zastraszanie – te tematy porusza David Ondricek....
Czy pojechałby pan swoim samochodem na Brzeską?
Zdjęcia Tomasza Tomaszewskiego są piękne, ale ja im niestety nie...