Publicysta Tomasz Terlikowski wyraził opinię, że choć dobrze, iż sąd przyznał Januszowi Szymikowi odszkodowanie za wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie przez księdza, kwota 400 tys. zł jest niewystarczająca. W wyroku, ogłoszonym przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej, diecezja bielsko-żywiecka została zobowiązana do wypłacenia tej sumy zadośćuczynienia.
Terlikowski podkreślił, że choć decyzja sądu jest pozytywna, to sama kwota odszkodowania jest zbyt niska. Zwrócił uwagę, że według raportu Państwowej Komisji do Spraw Przeciwdziałania Pedofilii, koszt terapii i leczenia, niezbędnych do powrotu do względnej normalności, wynosi około 550 tys. zł, co stanowi o 150 tys. zł więcej niż suma przyznana Szymikowi.
Terlikowski zaznaczył, że sprawa nie została jeszcze zakończona, ponieważ wyrok ogłoszony w piątek nie jest prawomocny. Oznacza to, że zarówno diecezja, jak i Janusz Szymik mają możliwość złożenia apelacji od tego wyroku.
(Fot. Unsplash)