Minęło dziesięć lat od zamachu terrorystycznego na redakcję satyrycznego tygodnika „Charlie Hebdo”, do którego doszło w wtorek. W wyniku ataku zginęło 12 osób, a 11 zostało rannych. Główne obchody rocznicy miały miejsce w 11. dzielnicy Paryża, gdzie zgromadzili się przedstawiciele najwyższych władz, w tym prezydent Francji Emmanuel Macron, przy byłej siedzibie czasopisma.
Jak podał dziennik „Le Monde”, rodziny ofiar zamachu na redakcję „Charlie Hebdo” zażądały, aby ceremonia upamiętniająca rocznicę nie była zdominowana przez polityczne akcenty i patos. Po krótkim przemówieniu przypominającym wydarzenia z 7 stycznia 2015 roku oraz odczytaniu imion i nazwisk ofiar, nastąpiła minuta ciszy, a następnie odśpiewano „Marsyliankę”.
Bracia Kouachi, Cherif i Said, obywatele Francji, którzy dokonali ataku na redakcję, byli powiązani z Al-Kaidą. „Charlie Hebdo” wielokrotnie otrzymywało pogróżki z powodu publikowania kontrowersyjnych rysunków satyrycznych, które nie oszczędzały żadnej religii ani ideologii. Atak na redakcję został odebrany przez społeczeństwo jako próba ataku na wolność słowa w kraju laickim. Cztery dni po zamachu mieszkańcy Paryża wyszli na ulice, by wyrazić sprzeciw wobec terroryzmu. Z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wynika, że w demonstracji uczestniczyło około 1,5 miliona osób.
(Fot. Unsplash)