Polacy spożywają coraz więcej cukrów prostych. Na każdego mieszkańca kraju przypada ponad 45 kg cukru rocznie, co daje około 125 gramów dziennie — tyle, ile zawiera standardowa cukiernica — jak poinformował PAP prof. Paweł Bogdański, specjalista w leczeniu otyłości.
Wzrost spożycia cukrów prostych przyczynia się do rosnącej epidemii otyłości, podkreślił ekspert. Jego zdaniem niezbędne są zdecydowane działania systemowe, ponieważ odpowiednia polityka państwowa może wpłynąć na nawyki konsumentów oraz praktyki przemysłu spożywczego.
Jak wyjaśnił, cukier w wielu produktach spożywczych to przede wszystkim tzw. cukier ukryty. „Przemysł spożywczy dodaje ogromne ilości cukru do żywności, by poprawić jej smak i uczynić ją bardziej atrakcyjną dla konsumentów. Często nie mamy świadomości, że jedząc dany produkt, spożywamy równocześnie cukier” — podkreślił specjalista.
„Warto pamiętać, że cukry proste występują w produktach spożywczych pod wieloma różnymi nazwami. Kilkadziesiąt różnych terminów na etykietach wskazuje na obecność cukru. Są to m.in. glukoza, fruktoza, galaktoza, sacharoza, laktoza, maltoza, dekstroza, skrobia, maltodekstryna, słód jęczmienny, a także syropy: glukozowy, glukozowo-fruktozowy, z agawy, klonowy, kukurydziany, miód, karmel, cukier buraczany, trzcinowy, brązowy, winogronowy, owocowy. Cukry proste występują także w wielu produktach naturalnych oraz tych dosładzanych, np. koncentratami soków” — wymieniał prof. Bogdański.
(Fot. Unsplash)