Przaśno–buraczana miłość
Dziwne rzeczy dzieją się ostatnią z miłością. Najpiękniejsze to z ludzkich uczuć wyszło z zacisznych domowych pieleszy i zaczęło drzwiami i oknami pchać się przed obiektywy kamer odrzucając cały swój romantyzm. Na początku szukała sławy i poklasku w mieście, ale kiedy znudziła się już łączeniem w pary 30 letnich maminsynków swój wzrok skierowała na do tej pory cichą i wolną od takich nowinek wieś. O perypetiach miłości na wsi powstało zresztą wiele opowieści.
Czytaj dalej