Wierzę, że Boga nie ma
Polskiej literaturze współczesnej brak świeżej krwi, zapanowała mdła przewidywalność, nic nie podnieca ani nie mierzi. Prawdziwy rozkwit przeżywa tymczasem literatura faktu. Na brak publicznosci nie mogą narzekać również teatry. Trafionym pomysłem wydaje się, więc być połaczenie obydwu dziedzin. Taki eksperyment dokonał się na deskach Teatru Studio. Akcja całego zamieszania rozgrywa się tuż za miedzą, bo w Czechach. Czy znamy swoich sąsiadów i czy potrafimy się w nich ,,przeglądać” – tak jak życzyłby sobie tego autor?
Read More